1. Mazurskie lato


    Data: 17.11.2019, Kategorie: małżeństwo, wakacje, Zdrada Autor: koko

    ... hipotetycznie. Gdyby tak nie było, już dawno wykopałaby go z łóżka i śmiertelnie się obraziła. Wiedział, że tylko się z nim droczy i za to ją kochał.
    
    Ewa także nie mogła zasnąć. Przewracała się z boku na bok. Nigdy wcześniej nie myślała o zdradzie, a co dopiero o zdradzie kontrolowanej – z przyzwoleniem męża. Owszem, zdawała sobie sprawę, że cieszy się powodzeniem wśród mężczyzn. Niejeden kolega zapominał przy niej o dobrych manierach ośmielony jej rezolutnym usposobieniem. Próbowali przecież obmacywać jej tyłek podczas tańca lub zajrzeć głębiej w dekolt. Zawsze jednak ustawiała ich do pionu. Napawała się powodzeniem, ale jednocześnie kierowała się silnymi zasadami. Poczucie wierności małżeńskiej tłumiło w niej wszelkie pokusy w zalążku i sprawiało, że była odporna na zaloty. Teraz miałoby się to zamienić? - ta myśl nie dawała jej spokoju. Jeśli Kamil zwalnia ją z przestrzegania zasad, może flirtować z Michałem do woli. Zżerała ją niezdrowa ciekawość, do czego mogłoby to doprowadzić. Ale to właśnie przy nim poczuła ten niesamowity dreszczyk emocji czując, że zbliża się do granicy, która wcześniej była dla niej nieprzekraczalna. Lubiła przecież być w centrum zainteresowania.
    
    - Naprawdę nie miałbyś nic przeciwko temu, żeby mnie przeleciał? - spytała znienacka i ponownie odwróciła się twarzą do męża. Kamil bez trudu odczytał w jej drżącym głosie nutkę podekscytowania. Objął ukochaną kobietę i dotknął jej piersi. Naprężone, twarde sutki przyjemnie go podrażniły. Ewa ...
    ... położyła swoją dłoń na jego i przycisnęła mocniej do piersi.
    
    - Chciałbyś, żeby zamiast ciebie to Michał je pieścił? - kontynuowała namiętnym szeptem.
    
    Nie dała mu szansy na odpowiedź. Teraz przesunęła złączone dłonie między uda i przycisnęła do rozchylonych płatków sromu.
    
    - Chciałbyś, żeby dotykał moją wydepilowaną cipkę?
    
    Podniecenie ponownie wzięło górę nad rozsądkiem. Kamil zamknął jej usta pocałunkiem i palcami spenetrował jej wilgotną, gorącą szparkę.
    
    - Tak! Chcę, żeby się z tobą pieprzył! – z trudem udało mu się wyartykułować pragnienia, które zrodziły się pod wpływem ostatnich wydarzeń, bo nagłe pożądanie popchnęło ich do drugiego tej nocy stosunku.
    
    Obudził się późno, zmęczony i niewyspany. Czuł ogromnego kaca, ale nie z powodu alkoholu, lecz przez to, co powiedział wczoraj w nocy. Teraz kiedy nie był już seksualnie pobudzony, myśląc na trzeźwo, nigdy nie zdobyłby się na aż tak odważne sugestie względem żony i jej skrytego adoratora.
    
    - Co ona sobie teraz myśli? - było mu głupio. - Co, jeśli uważa, że ją już nie kocha?
    
    Ewa krzątała się na dole w kuchni, ale niedługo pojawiła się z kubkiem gorącej kawy.
    
    - Obudziłeś się wreszcie, kochanie? Spałeś jak suseł – powitała go z uśmiechem.
    
    W przeciwieństwie do męża tryskała humorem, ale dostrzegł w jej oczach jakiś dodatkowy, filuterny błysk. Wręczyła mu kubek i uśmiechnęła się wyjątkowo serdecznie.
    
    - No co? - nie wytrzymał.
    
    - Pamiętasz, na co się wczoraj zgodziłeś, misiaczku? - spytała wprost i wcale ...
«12...151617...25»