1. Mazurskie lato


    Data: 17.11.2019, Kategorie: małżeństwo, wakacje, Zdrada Autor: koko

    ... cichy, przerywany głos.
    
    - Chciałem tego ... od dawna. - Był szczęśliwy. Jeszcze nie wierzył, że to się naprawdę dzieje.
    
    Ewa ochłonęła troszeczkę, ponieważ dotarło do niej, że cały czas ociera się łonem o twardą jak skała męskość, ściśniętą w mokrych szortach. Opuściła dłonie na jego biodra i sprawnie rozprawiła się z rozporkiem. Teraz uwolniła się od jego natarczywych pieszczot i uklękła, żeby ściągnąć z niego spodenki. Zsunęła je razem ze slipami. Była na kolanach, twarzą na wprost sterczącego w pełnym zwodzie penisa. Gdzieś w zakamarkach umysłu przemknęło jej, że nie jest tak gruby, jak „narzędzie” Kamila, ale za to wyraźnie dłuższy. Dziwne, ale naprawdę pierwszy raz w życiu patrzyła na obcego członka. Ścisnęło go, a palcami drugiej dłoni zsunęła powoli napletek, odsłaniając wilgotny, „zaostrzony” żołądź. Naciągnęła go z powrotem, i powtórzyła ten manewr kilka razy, nie mogąc napatrzyć się na modelowo uformowane przyrodzenie. Kolejny raz obciągnęła mu już ustami. Zacisnęła wargi na błyszczącym czubku i wsuwając go coraz głębiej w usta, rozpoczęła powolny masaż. Michał oparł się o stół, ponieważ kolana ugięły się pod nim, jakby Ewa wysysała z niego całą energię. Pieściła go powoli i zmysłowo, wkładając w każdy ruch tyle uczucia i zaangażowania jakby chciała zaimponować mu swoimi umiejętnościami.
    
    - Uaaaa – wymamrotał Michał. - Cudownie to robisz.
    
    Odczytała to jako zachętę — złapała go za jądra i zaczęła ugniatać cenną zawartość szorstkiego w dotyku ...
    ... worka.
    
    Michał wyprężył się i bezwolnie zaczął wypychać biodra, wbijając się głębiej w jej zaciśnięte usta. Ciągle nie mógł uwierzyć, że kobieta, którą niedawno podglądał w namiętnym seksie z mężem, robi mu teraz laskę ustami.
    
    - Wystarczy – powiedziała, z trudem łapiąc oddech. - Teraz twoja kolej.
    
    Podniosła ramiona, a Michał zerwał z niej bluzę i cisnął niedbale na podłogę. Wziął ją na ręce. Przez moment rozglądał się, gdzie mogliby się kochać i pierwsze co rzuciło mu się w oczy to stół. Położył ją na blacie, tak aby pod plecami miała miękki ręcznik. Ewa oparła stopy o krawędź i rozchyliła nogi – nie mogła się doczekać, kiedy poczuje między nimi jego gorące, wygłodzone usta. Już pierwszy dotyk sprawił, że krzyknęła. Michał rozchylił językiem zlepione śluzem płatki i sprawnie odnalazł łechtaczkę, którą zajął się po mistrzowsku. Jej mała perełka była już wyczuwalnie twarda, więc lizał ją raz z jednej, raz z drugiej strony. Ewa odruchowa zwarła uda i zacisnęła je na głowie Michała. Nie mogła zapanować nad biodrami, które poruszały się energicznie w rytm wibrującego w niej języka. Mężczyzna widział, jak bardzo spragniona jest jego ust, więc zaczął ją teraz po prostu ssać. Ewa złapała palcami krawędź blatu i wygięła się jak struna wciąż zawieszona nogami na jego ramionach. Orgazm nadchodził w podobny sposób do dzisiejszej burzy – najpierw odezwał się nieśmiało, żeby zaraz przerodzić się w gwałtowny wybuch. Słyszała go w łomotaniu serca i czuła w potężnych, paraliżujących skurczach ...
«12...192021...25»