Niepozorna ekspedientka czesc 2
Data: 22.11.2019,
Kategorie:
Anal
Autor: Michal Story
... zwalniałem.Podniosłem biodra w górę na tyle aby nasze ciała się rozłączyły ale aby z niej nie wyjść i uderzyłem w dół z głośnym klaśnięciem o jej pośladki.- Yyyyyy - krótki skowyt wypchnięty z płuc wypełnił sypialnię.Powtórzyłem raz jeszcze i jeszcze. Wiedziałem, że zaraz dojdę, już nie było odwrotu. Poczułem drżenie nóg i wepchnąłem się w nią z całej siły na jaką mnie było stać i przyciągnąłem do siebie.- O kurwaaaaaa - wyjęczała, być może zadałem jej ból, ale teraz to nie miało znaczenia. Ogarnęła mnie błogość, czułem pulsowanie kutasa i spermę trafiającą do kondoma. Zluzowałem uścisk, Asia głośno wciągnęła powietrze i kaszlnęła.- Złaź ze mnie.Posłusznie przekręciłem się na bok, opadający członek opuścił jej cipkę z cichym chlupnięciem. Niepostrzeżenie ściągnąłem prezerwatywę i odłożyłem na podłogę koło łóżka. To jedna z łóżkowych sytuacji, które są niezręczne - co zrobić z pełną prezerwatywą?Teraz dotarło do mnie, że oboje ciężko oddychamy.- Pójdę się opłukać może co? - rzuciłem- A po co? - przysunęła się do mnie, położyła głowę na ramieniu, zarzuciła nogę na mnie i pogłaskała po brzuchu.- No bo się przecież spuściłem - wyjaśniłem bez owijania w bawełnę.- No i co z tego, zostań - jakby chcąc sprawdzić jej dłoń trafiła na kutasa.- Zostaw już go - warknąłem.Posłusznie zabrała rękę.- Masz już dość? - zapytała zaczepnie.- Na teraz tak, daj odpocząć.Chwilę później poczułem jak jej ciało wiotczeje a oddech się wydłuża. Zanim i mnie zmorzył sen minęło kilka chwil, ciężko mi się ...
... zasypia przy świetle.Obudziłem się z uczuciem, że coś się dzieje w moim kroczu. Podniosłem głowę i zobaczyłem że Asia leży nisko, z głową w okolicy moich bioder i delikatnie paznokciami wodzi wzdłuż kutasa, który zaczął automatycznie rosnąć. Spojrzała na mnie.- No dzień dobry, co za spanie? Nie chcę spać, chcę się bawić.I na potwierdzenie tych słów wzięła ledwie wstającego członka do ust. To tylko przyśpieszyło wzwód. Spojrzałem na ścienny zegar - spałem może z godzinę, półtora.- Czy ty jesteś jakimś cyborgiem? I zdaje się nie lubisz spermy w ustach? - zaprotestowałem ale baz przekonania.- Jestem. I nie lubię, ale już jej praktycznie nie ma - wypuściła kutasa z ust, podciągnęła się w górę i pocałowała mnie w usta.- Widzisz? - chyba się spodziewała, że zaprotestuję, ale nie ze mną te numery. Nie brzydzę się pocałunku po zrobieniu mi laski, to byłoby nie fair.- Ummmm, no nawet smaczne, choć trochę gumą jedzie...- Boże co za palant - zrobiła sztucznie nadąsaną minkę.- Może i palant, ale obiecałaś temu palantowi, że usiądziesz mu na twarzy i się nią zerżniesz - rzuciłem hardo - a ja nie mam nic przeciwko.- Nie musisz dwa razy powtarzać, tylko z zębami uważaj.Nie skończyła jeszcze tego mówić i znalazła się okrakiem nade mną. Początkowo na wysokości mojej klatki piersiowej patrzyła wyzywająco z góry i rozchyliła palcami wargi sromowe. Widziałem w świetle lampki nocnej róż jej wnętrza, błyszczący śluzem. Nad cipką widniał równo przystrzyżony trawniczek włosków.- I jak - zauważyła ...