1. Kamila nauczycielka (I). Urugwajski wywiad


    Data: 23.11.2019, Kategorie: nauczycielka, uczeń, internet, Autor: Falanga JONS

    ... spodniach, tylko czasem w zbyt długiej spódniczce", odpisał chłopak czując podekscytowanie z pisania o takich sprawach z nauczycielką.
    
    "Nie jest zbyt długa, jest adekwatna z racji pełnionego zawodu".
    
    "Być może, natomiast uniemożliwia mi ocenę opalenizny. Rzeczowej analizy dokonam w ciągu trzech najbliższych dni", uśmiechnął się do siebie Łukasz.
    
    Hm... - zamyśliła się lekko Kamila. No tak, dwie klasy, ponad dwudziestu młodych chłopaków i ona w majtkach i staniku. Do tego jeszcze jedna inna nauczycielka, niewiele od niej starsza. Fakt, będą mieli na co popatrzeć – schłodziła lekko swój nastrój. Ale w sumie te najmłodsze roczniki, nie były najgorsze. Gorzej było ze starszymi klasami, tam czasem potrafiły pójść różne docinki.
    
    "To dobrze, że nie będziesz się zastanawiał nad poprawieniem ocen, bo czerwiec nie jest od tego", napisała po chwili.
    
    "Ale pani zmienia temat... Ja nie muszę niczego poprawiać, wszystko gra", odpalił szybko z dumą Łukasz i Kamila od razu to wykorzystała.
    
    "Dobrze wiedzieć takie rzeczy, będziesz łatwiejszy do zlokalizowania", podroczyła się ze swoim internetowym wielbicielem.
    
    "Ale mnie pani podeszła... Nieładnie tak", stropił się lekko chłopak. "To może i ja coś w zamian dostanę?"
    
    "No, proszę a co byś chciał?", zaśmiała się w duchu dziewczyna.
    
    "A mogę prosić o nieskończenie wiele?"
    
    "Mężczyzna nie prosi, tylko rozkazuje", prowokowała Kamila, choć po sekundzie zorientowała się, że lekko przesadziła.
    
    "No to proszę o... Nie, ...
    ... rozkazuję... hm..."
    
    "Z pewnością nie o to, bym jutro biegała po plaży nago", ubiegła go Kamila.
    
    "Nawet taki drobiazg nie wchodzi w grę? Teraz to wszyscy chodzą wszędzie nago", przyatakował żartobliwie czując pewną przystępność nauczycielki.
    
    "Chyba coś mnie zatem ominęło, bo nie zauważyłam"
    
    "No może na plaży w dzień to nie bardzo, ale tak na przykład o drugiej w nocy, jak nikogo nie ma, temperatura dopisuje, nikt nie widzi, woda jest fajna...", rozmarzył się lekko chłopak wyobrażając sobie nauczycielkę w takiej sytuacji.
    
    "Dobrze, nie zasnę pierwszej nocy i będę czekała aż wyjdziesz na plaże nago"
    
    "Ja to nie... Ale pani ma lepsze warunki..."
    
    "Dobra, kolego, nie przesadzaj", przykróciła trochę rozmówcę Kamila. "To o co chciałeś poprosić?", ciekawość kazała jej wysłać następną wiadomość.
    
    "Miałem rozkazywać a nie prosić", uśmiechnął się lekko.
    
    "To rozkazuj Urugwajczyku, bo na razie kiepsko Ci idzie", Kamila bawiła się coraz lepiej.
    
    "Wobec tego myślę, że ten biały strój nie pasuje do osób o jasnej skórze ciała...", zaczął ostrożnie, czując narastające podniecenie tematem rozmowy, jak i całą sytuacją.
    
    "Myślę podobnie", zdążyła się wtrącić Kamila.
    
    "Dlatego weźmie pani oba komplety i założy biały w dzień, gdy wszyscy będą na plaży. A zielony tylko dla mnie...", postanowił zaszarżować odważniej, czując jak serce przyspiesza tempo bicia. "Tylko jeszcze nie wiem w jakiej sytuacji. O może, o tej drugiej w nocy?", dopisał nieco skonfundowany, bo nic normalnego ...
«1234...8»