1. Panika na golasa - the day after the party


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Inne, Autor: Karl Cr

    Właśnie sobie smacznie śpię. Wybudzam się już z fazy głębokiego, wręcz nieprzytomnego snu i wraca mi świadomość mojego jestestwa. Jest miło, błogo, wygodnie. Czuję się niczym piórko na wietrze, unoszące się gdzieś w oddali od świata codziennego, trosk i problemów. Nie mato, jak ożywczy sen, regeneracja. Tak cudownie jest mieć wolne, poprzeciągać się leniwie, marzyć, czuć własne ciało, młode i zrelaksowane. Tylko... co się właściwie wydarzyło, że tak padłem? Odłóżmy to na później... śpijmy dalej.Minął jakiś czas. Nadal śpię w najlepsze. Zdaje się jednak, że już jest dzień. Może powoli zacznę się budzić. Warto? Czuję się lekko obolały, szczególnie boli mnie głowa i jest mi troszkę chłodno. Nadal mi słabo i słyszę jakieś mętne głosy. I gdzie ja właściwie jestem? Leżę — tak, zdecydowanie leżę — i to na brzuchu, na łóżku, w jakimś pokoju... na stancji. Zmieniłem nieco pozycję, kładąc się bardziej na boku i śpię dalej. Przerywanymi okresami świadomości wciąż próbuję sobie cokolwiek przypomnieć. Chyba była jakaś ostra impreza... Balanga... Balanga... dzika impreza na stancji... Konrad... Paweł... kumple... hm... - zasypiam. We śnie Oliwka!Wspaniała Oliwka! - Wróciła mi na chwilkę świadomość — Jak ona mi się podoba. Całowałbym ją najpierw zaczepnie w policzki, później namiętnie w usta, a następnie jej boską szyję i coraz niżej, całe ciało centymetr po centymetrze... Myśląc o tym, słyszę coś, jakby jakiś taki dziwny „aplauz”, jakieś głosy. Czy to w mojej głowie?...... Nie jestem ...
    ... jeszcze tego świadomy, choć wkrótce to do mnie dotrze, ale tak naprawdę leżę całkiem goły, a mój z reguły nieśmiały i nieprzyzwyczajony do takich sytuacji penis, zwisał śpiący na nodze. Teraz się uaktywnił z powodu moich fantazji. W pokoju zaś nie jestem sam. Jak dobrze, że tego nie wiem. O ileż jestem teraz szczęśliwszy, nim poznam szokującą prawdę. Na pewien czas pożegnałem się ze swoją intymnością i godnością osobistą, czy to z przypadku, czy z wyboru i niestety będę musiał z tym żyć. Jednak jeszcze nie teraz... dopiero za kilkanaście minut. Niech ten stan niewiedzy trwa jak najdłużej.Coś sobie przypominam, choć głowa mi ciąży... Była impreza ze sporą liczbą osób. Mateusz, Konrad, Oliwka... Piliśmy. Brałem prysznic. Piliśmy. Później poczułem się bardzo zmęczony i zasypiałem. Uprawiałem namiętny seks z Oliwką... - ...nie, chwila... - tego to akurat nie było. Mogłoby być. Może w przyszłości. Miałem za to jakieś fantazje z nagością. Młode nagie ciała. Chyba to były fantazje... Leżałem owinięty ręcznikiem, a potem...... Wtedy do mnie dotarło, co się stało — ręcznik, którym się okrywałem, wyrwał mi się z rąk i chyba byłem goły. Nie pamiętam tego zbyt dobrze, bo za chwilkę całkowicie odpłynąłem, ale wyraźnie czułem wstyd, bezradność, zażenowanie, żal. Choć może to był tylko sen... O Boże! - pomyślałem! - A jeśli to prawda? Ogarnął mnie lęk — czy to możliwe...? Zacząłem się budzić.Leniwie otworzyłem jedno oko i zobaczyłem ludzi rozmawiających ze sobą w moim pokoju — Mateusza, Konrada ...
«1234»