1. Uprowadzenie, feminizacja i zniewolenie cz. 3


    Data: 24.11.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Trans Autor: ssmstrs

    ... połączone z twoimi własnymi. Jeśli pociągnę lub dotknę sutka na twoich przyszłych cyckach ty to poczujesz – Powiedział Robert po czym zademonstrował mi działanie tego patentu. Poczułam wyraźnie we własnych piersiach jak tarmosi biust, który miał stać się moim własnym. – Czułaś to moja cycata krówko?
    
    - Hah Pahie. – Dzwoniąc kolczykami po zębach odparłam załamana na widok siebie z wielkim biustem.
    
    - To teraz czas umocować te piękności na tobie.
    
    Pan przyniósł z regału tubę z jakąś substancją i rozsmarował mi ją na ciele omijając sutki. Następnie nałożył też substancję na spód piersi przymocowanych już linkami do moich sutków i ustawił piersi na miejscu po czym mocno docisnął je do mojego torsu. Trzymał je przez kilka minut naciskając z całych sił. Czułam jak spod piersi wydobywa się ciepło. Bez wątpienia zachodziła tam jakaś reakcja chemiczna spowodowana substancją, którą Robert mnie wysmarował. Ciepło przerodziło się w uczucie gorąca, po chwili czułam jak moje piersi płoną. Nagle uczucie palącego żaru znikło, a Robert oderwał dłonie od biustu, który jakimś sposobem wydawał się przyczepiony do mojego ciała. Patrząc w dół nie widziałam gdzie kończy się moja skóra, a gdzie zaczyna sztuczny cycek. Połączenie było niezauważalne, nawet kolor skóry dobrany był perfekcyjnie.
    
    - Wyszło perfekcyjnie, wyglądają jak prawdziwe. – Zachwycał się Pan. – Są na stałe umocowane do ciebie. Ten klej, który je trzyma zespolił te ślicznotki z twoją skórą. Takie połączenie wystarcza na co ...
    ... najmniej rok. Po tym czasie rozważymy przyklejenie większego biustu lub implanty podskórne. Ostrzegam cię sissy, jeśli przyjdzie ci do głowy próbować zerwać sobie ten biust, prędzej oderwiesz sobie skórę ze swoich piersi niż rozerwiesz klejone połączenie.
    
    Byłam w szoku, całkowicie oszołomiona. Pan odpiął mnie z fotela i delikatnie pomógł stanąć na nogach. Chwiałam się z bólu i ze stresu jak teraz będzie wyglądało moje życie. Razem podeszliśmy do lustra wiszącego na jednej ścianie. Z każdym krokiem czułam dyndające z przodu cycki, które swoją wagą zakłócały moją równowagę. W lustrzanym odbiciu dostrzegłam transkę o przerażonych oczach z zakutym w stal penisem, wielkimi sterczącymi piersiami i spuchniętymi wargami proszącymi się o kutasa. Wszędzie lśniły srebrne kolczyki. Gdybym zobaczył taką sukę, myślę że miałbym ochotę ją zerżnąć. Niestety teraz to ja byłem taką suką.
    
    - Aż trudno uwierzyć, że dwa dni temu byłaś facetem o imieniu Tomasz. Teraz jesteś Sissy Wioleta i masz piękne ciało trans niewolnicy. – Mówił Robert gładząc ręką po moim gładkim ciele. – Te pieszczoszki bardzo do ciebie pasują. – Powiedział dotykając moich piersi. – Czujesz ich wagę prawda? To dobrze, będziesz z chęcią nosiła biustonosz, żeby ciężar był mniejszy.
    
    Czułam jak nogi uginają się pode mną. Upadłam na kolana i chwyciłam swoje nowe piersi Nienawidziłam ich, a jednocześnie wiedziałam, że są teraz częścią mnie i zostaną ze mną na bardzo długo. Ręka powędrowała w dół do klatki zamykającej mojego ...