1. Paulina, we władzy męża. 6 cz.1


    Data: 26.05.2019, Kategorie: BDSM Anal Pierwszy raz Autor: UleglyPiotr

    ... na stałe, pamiętaj jednak żeby po zrobieniu kupy od razu go włożyć z powrotem.
    
    - Dobrze, jak sobie życzysz. Ale kupiłeś mi już tyle rzeczy, najpierw to dildo, wibrator, a teraz jeszcze ten korek analny, to pewnie nie jest tanie. Ja mało nie zarabiam, ale nie stać mnie na takie gadżety. Muszę też przecież mamie dawać z wypłaty jeszcze pieniądze na życie.
    
    - Tym się nie przejmuj, mnie na to stać, pracuję przecież. Poza tym pomagam też jeszcze tacie w jego warsztacie, a w końcu go jeszcze przejmę. Tylko, że tata naprawia jakieś stare urządzenia elektryczne, same klamoty, nie ma z tego dużych pieniędzy. Gdy przejmę warsztat, to zupełnie zmienię profil. Chcę być serwisantem elektroniki przemysłowej, jest na to duże zapotrzebowanie i dlatego pracuje w firmie która robi takie usługi dla przemysłu, sam też trochę projektuje. To są bardzo skomplikowane rzeczy, automatyka, sterowanie, zabezpieczenia różnych obwodów. Można powiedzieć, że już prawie roboty, maszyna musi wiedzieć sama co, jak i kiedy ma robić. Np. niektóre procesy produkcyjne muszą się odbywać w specjalnych warunkach, w próżni, trzeba więc wypompować powietrze, albo w ściśle określonej temperaturze lub wilgotności. Gdy ktoś ma niezbyt duży warsztat, to nie zatrudnia przecież elektronika, a sam się nie zna na skomplikowanych obwodach scalonych, więc woła serwis. Taką planuję sobie przyszłość po przejęciu taty warsztatu, chociaż już i teraz pieniędzy mi nie brakuje. Nie zaprzątaj więc sobie tej ślicznej główki ile ...
    ... za co zapłaciłem, nie zgodzę się byś oddawała mi za to.
    
    - Przekonałeś mnie, uważam więc temat za zamknięty, chociaż ten korek ciągle uwiera mnie w pupie.
    
    - Po to on właśnie tam jest, hi, hi, hi .... .
    
    Dojeżdżamy do Bytomia, zaraz wysiadamy.
    
    - Może zrobimy sobie spacer do domu, nie jedźmy autobusem, na ulicy będziemy czuć się dużo bardziej swobodnie.
    
    - Ale jak to jest daleko?, całą drogę mamy iść pieszo?
    
    - Tak, możemy iść jeszcze na skróty przez park.
    
    - To wobec tego chodźmy, nie musimy przecież się śpieszyć.
    
    - A z kim mieszkasz?
    
    - Sam, rodzice wybudowali sobie domek na przedmieściu Bytomia, tata ma tam też swój warsztat elektryczny. Tak więc będziemy swobodni, jeśli o to pytasz. Ja mieszkam w starej kamienicy, ale mieszkanie wyremontowane, mam nadzieję że Ci się u mnie spodoba. Zawsze jednak można coś pozmieniać.
    
    - O to też, ale pytam raczej co z obiadem?, masz coś, musimy coś kupić czy gdzieś iść gdzieś na niego?
    
    - Mam, tylko odgrzać zupę, lubię gotować. Mam tylko jeszcze nadzieję, że będzie Ci smakowało.
    
    - Na pewno, nie jestem wybredna.
    
    - Jesteś mocno głodna?, bo taka puszysta, nawet bardzo, więc pewnie dużo jesz.
    
    - No sporo, chętnie już bym coś zjadła.
    
    - Ok, to skręcamy tutaj, pójdziemy przez park, to duży skrót.
    
    Szliśmy dosyć przytuleni, było naprawdę miło.
    
    - Paulinko, obiecałem Ci, że będziesz ukarana za to że nie włożyłaś sobie sama, dobrowolnie tego korka do pupy. Teraz Cię ukarze. Zgwałcę Cię w pupę moim kutasem! Nie ...
«12...111213...19»