Paulina, we władzy męża. 6 cz.1
Data: 26.05.2019,
Kategorie:
BDSM
Anal
Pierwszy raz
Autor: UleglyPiotr
... protestuj, tylko uklęknij wypięta grzecznie na ławce.
- Proszę, nie. Pupa mnie boli od tego korka.
- Nie dyskutuj, to jest kara! Sama zresztą wiesz, że byłaś nieposłuszna i zasłużyłaś na karę.
Mówiąc to rozpiął spodnie i wyjął kutasa.
- O Boże, jaki on duży i gruby, jeszcze większy niż ten wibrator, i stoi jak drąg, na pewno mi się nie zmieści!, proszę nie torturuj mnie tak.
- Na pewno się zmieści, obiecuję że będę bardzo delikatny, wypnij się więc ładnie na tej ławce. Wyjmij też sobie sama ten korek analny, pamiętaj też żeby nie zaciskać pupy, bo będzie bardziej bolało. Zwieracz masz już tym korkiem rozciągnięty, na pewno Ci się zmieści.
- Ale ja nie chcę, znowu chcesz mnie zgwałcić?
- Jakbyś sama chciała, to nie byłby to gwałt, więc nie dyskutuj, pamiętaj, że to jest kara! Gdybyś była w pociągu posłuszna, to teraz nie musiałbym Cię tak ukarać. Powiedz więc sama, że chcesz być wyruchana w dupę za karę.
- Wyruchaj mnie proszę w dupę za karę.
Widząc, że nic nie wskóram, wyjęłam sobie z pupy ten korek, uklękłam na ławce i się mocno wypięłam, rozchylając sobie przy tym pośladki. Czekałam na to co nieuchronne. On tym czasem wyjął z teczki buteleczkę z lubrykantem i porządnie nasmarował nim sobie chuja. Potem nabrał go jeszcze raz i nakład mi go do pupy rozsmarowując mi zwieracz w środku.
- No mała, bądź dzielna!
Zaczął delikatnie stopniowo wkładać do pupy. Wreszcie weszła główka, chwilę tak postał bez ruchu i jak już mi się pupa trochę ...
... przyzwyczaiła do niego, zaczął mnie ruchać.
- Sama masuj sobie pizdeczkę tak jak lubisz, wiem że to robisz, każda laska się przecież brandzluje. Będzie Ci wtedy łatwiej, nawet przyjemnie. Obiecuję.
Rzeczywiście, nie było tak źle. Chyba połowę kutasa miałam już w środku. Byłam coraz bardziej podniecona, czułam że zbliża się orgazm. Po chwili szczytowałam, najdziwniejsze że w trakcie analnego gwałtu. Naraz zaczął mnie energicznie ruchać, a więc miałam już go w środku całego. Przez cały czas byłam bardzo podniecona, doszłam po raz d**gi i poczułam rozchodzące się ciepło w pupie. Chyba nawet i ten anal polubię. Nie było aż tak źle.
Gdy skończył, od razu ruszyliśmy do domu. Nie było tak bardzo daleko, chociaż trochę w innym kierunku od domu gdzie mieszkam, mam nadzieję, że odprowadzi mnie potem do mnie, do domu. Niezbyt ciekawa dzielnica, zaniedbane domy, wszędzie jacyś pijący się kręcą. Z nim czułam się jednak bezpieczna. Wreszcie wchodzimy do bramy.
- Teraz na d**gie piętro i jesteśmy w domu.
- Obejrzyj sobie mieszkanie, rozgość się, a ja skończę z obiadem.
Wszystko nowe, ładnie urządzone. Będę się chyba dobrze tutaj czuła. Duży salon, ładna sofa, stare jakieś zabytkowe meble. Nagle spojrzałam na ścianę za szafą. O Beże, tam wiszą jakieś baty, dyscypliny, z góry zwisają sznury. Ale wpadłam!, gdzie ja jestem?, to chyba jakiś pokój do tortur. Zaraz wróciłam się do kuchni.
- Mateusz, widziałam to co tam wisi na ścianie w salonie za szafą, co to ma znaczyć?
- Tam ...