Paulina, we władzy męża. 6 cz.1
Data: 26.05.2019,
Kategorie:
BDSM
Anal
Pierwszy raz
Autor: UleglyPiotr
... będziesz karana, gdy uznam że zasłużyłaś na lanie. Moja mama też tam była karana, wiele razy widziałem jak tata ja lał. Teraz, w tym nowo wybudowanym domu jest prawdziwy „Pokój kar”, prawdziwa katownia. Też tam będziesz nieraz ofiarą, ale nie przejmuj się tym, wiem że też to wszystko polubisz. I nie masz się czego bać, wszystko stopniowo. Ufasz mi przecież na tyle, że wiesz że nie zrobię Ci nigdy żadnej krzywdy. Po prostu, to wszystko jest jeszcze dla Ciebie nowe, ale potrzebujesz takiego traktowania, sama się o tym przekonasz.
- Nie jestem tylko pewna czy tego chce.
- Chcesz, tylko sama nie zdajesz sobie jeszcze z tego sprawy. A teraz siadaj do stołu, zaraz przyniosę zupę.
Wiedziałam, że postanowił już za mnie, nie będę więc z nim dyskutowała, żeby nie zasłużyć na następną karę. Jeszcze gotów mi dzisiaj wleje, wiem przecież że jest zdolny do tego. Nigdy nie byłam jeszcze zbita. Siadam więc posłusznie do stołu. Po chwili przyniósł talerze, potem wazę z zupą.
- Kapuśniak, moja najlepsza zupa. Skąd wiedziałeś, że bardzo ją lubię?
- Nie wiedziałem, to serce wyczuło. Ale bardzo się cieszę, że ją lubisz, mam nadzieję iż będzie Ci smakowała. Acha, nabierz sobie gęstego od spodu, nie krępuj się, jesteś przecież u siebie.
Bardzo mi smakowała, nawet wzięłam dokładkę.
- Cieszę się że masz taki apetyt, zawsze masz dużo zjadać, nawet nie myśl o odchudzaniu.
- Do tej pory myślałam, ale tylko myślałam. Nie potrafię sobie niczego odmówić, przepadam za słodkim. ...
... Biegać, nie biegam. Czasami idę tylko z koleżankami na basen popływać, ale i tak mało pływam, nie mam jakoś kondycji. One mnie tam ciągną za sobą. Czasami idziemy też na dyskotekę potańczyć. Nie mam jednak powodzenia, rzadko mnie ktoś prosi do tańca, jak już to któryś z ich chłopaków, żebym nie czuła się odrzucona. Próbują mnie też z kimś poznać, każda z nich ma chłopaka, tylko nie ja.
- Ty też masz przecież, już do mnie należysz. Nie wypuszczę Cię z rąk, chociaż byś nawet chciała odejść. A tak na marginesie, chętnie pójdę kiedyś tam z Wami na basen, niech zobaczą, że już nie jesteś sama, dopiero zrobią miny.
- Nie będziesz się wstydził takiej grubaśnicy?
- Mojej grubaśnicy jak już. Gdybyś mi się nie podobała, to przecież nawet nie podszedłbym do Ciebie. Zresztą moja mama też jest otyła, a wszyscy ją bardzo kochamy, nie masz się więc zupełnie czym przejmować, a teraz idę po słodkie, skoro też je tak lubisz. Do tego proponuję mrożoną kawę, jest pyszna.
- To cieszę się, że tak patrzysz na to wszystko. Włącz sobie telewizor, wybierz coś ciekawego, a ja idę do kuchni.
Był jakiś program historyczny, tak mnie to wciągnęło, że nawet nie wiem kiedy wszystko wylądowało na stole. Opychałam się tym słodkim, aż było mi trochę głupio, jakbym od dawna nic nie jadła.
- Przepraszam, że się tak objadam, ale wszystko jest takie pyszne, nie mogę sobie odmówić. Co Ty sobie o mnie pomyślisz, pierwszy raz jestem w Twoim domu i wyszło jaki ze mnie łakomczuch. Przepraszam.
- Nic się ...