1. Wycieczka do Berlina (I)


    Data: 27.11.2019, Kategorie: Zabawki Brutalny sex Sex grupowy Autor: Baśka

    ... przodu taki jeden, pokazał mi te swoja pałkę i zaczął obchodzić mnie w koło. Spojrzałam i sądzę, że oczy zrobiły mi się, jak talerze. Przede mną cos bardzo dużego. I nie myliłam się. Po chwili poczułam, jak przystawił się do Cipki. Jedna ręką chwycił mnie za biodro, a druga podtrzymując ją zaczął wprowadzać do środka. Już na wejściu do Dziurki czułam, jak się rozpycha, ale czym głębiej, tym czułam go mocniej.
    
    Kilka pchnięć i wypełnił mnie do końca, samemu jeszcze mając pewną "rezerwę". Ale i ta rezerwę wcisnął we mnie kilkoma pchnięciami. Czułam go wyjątkowo mocno. Kiedy on wbijał się we mnie, ja unosiłam głowę, bo miałam wrażenie, że za chwile wyjdzie mi gardłem. Tak trwało dłuższą chwilę. Ale jak długą. Znowu miałam udowadniane, że jest to długodystansowiec. Ja już prawie krzyczę w pełnym orgazmie, a on jeszcze jakby nie miał ochoty kończyć. Z Cipki wręcz leje się, a on jeszcze. Aż przyszedł ten wspaniały moment strzału, krzyknęłam z całej siły, po czym głowa opadła mi, pochłaniając całym ciałem ten jego strumień namiętności.
    
    Wysunął się, panowie odwiązali mi nogi i ręce, ale ten wysiłek spowodował, że w ogóle nie mogłam utrzymać się na nogach. Usiadłam na ręczniku długą chwilę mocno oddychając. Wówczas dwóch podeszło do mnie i podnosząc mnie, stwierdzili, że pomogą mi dojść do fotela. Kiedy w nim siadałam, jeden z nich, żegnając się, stwierdził, żebym do jutra dobrze wypoczęła, bo jutro też mają dla mnie odpowiednie propozycje.
    
    Nie bardzo wiedziałam, co to ...
    ... znaczy, skoro dzisiaj dostałam "grzmoty" jak trzeba. Trzy potężne strzały w Cipkę i na dodatek dwa w Pupę. Już w tym momencie bolało mnie całe podbrzusze. Ledwo ruszając się, poszłam do łazienki, opłukałam, ubrałam i po chwili pojawił się mężczyzna, który okazał się być kierowcą taksówki. Spojrzałam na zegarek, minęła północ. Odwiózł mnie do hotelu, ale tutaj już "zaczęły się schody". Miałam bardzo poważne problemy, żeby z niej wysiąść, ale jakoś się wygramoliłam. Natomiast trzeba było wejść do hotelu, a tam sześć schodów. Trzymając się poręczy, chwiejąc się na nogach, jakbym była nie wiem jak pijana, krok po kroku doszłam do drzwi wejściowych. Później poszło już łatwiej, winda i pokój.
    
    Starałam się wejść jak najciszej, ale Agnieszka jakby na mnie czekała, bo kiedy tylko ukazałam się w drzwiach, wstała z łóżka, pomogła mi dojść do fotela i usiąść. Samo siadanie nie było już prosta sprawą, ale jakoś usiadłam, prosząc ją o piwo. Nalała do szklanki i wymownie zaczęła na mnie patrzeć. Popatrzyłam na nią, zapytałam - chcesz wiedzieć, jak było. Tylko kiwnęła głową. Popijając, w kilku zdaniach opowiedziałam jej to spotkanie, zadała kilka pytań, ale ja niczego nie podejrzewałam Kończąc tą relację stwierdziłam, że jutro mam tam też spotkanie i już dzisiaj kazali mi się na nie dobrze przygotować.
    
    Dopiłam piwo, każda z nas położyła się w swoim łóżku kończąc w ten sposób ten piątak. Trudno powiedzieć, kiedy zasnęłyśmy, ale faktem jest, że obudziłyśmy się w sobotę rano w dobrych ...
«1...3456»