1. Dziecko. 2


    Data: 28.11.2019, Kategorie: Hardcore, Podglądanie Autor: ---Audi---

    ... zlać ci się do buzi... chcesz...?
    
    - Jesteś pijany, odłóżmy to na później...dobrze...?
    
    - Jak nie chcesz to nie, cześć.
    
    Co mnie obchodzi jakaś kurwa, a jednak... gdzie jest piwo... ?
    
    ***
    
    Dzwoni on... dobrze, że jestem sama z dzieckiem...
    
    ...
    
    ...
    
    - Mam ochotę na seks z tobą... chcę zerżnąć cię... a może twoją dupę... a może zlać ci się do buzi... chcesz...?
    
    Boże, on jest pijany, może by się udało, ale nic z tego ne wyjdzie i tak...jestem sama z dzieckiem, i nie wiem, kiedy mąż wróci...
    
    - ...odłóżmy to na później, dobrze... ?
    
    O Jezu, ale się zdenerwował, rzucił słuchawkę.. a jak nie będzie chciał już..jaka jestem głupia...co zrobić, co zrobić... ?
    
    Napiszę esemesa...
    
    - Jutro jestem cała twoja, gdzie i jak chcesz, proszę...
    
    Cudownie... odpisał ok, galeria o 16, ubiorę się jak kurwa, niech napali się od razu, może weźmie mnie w jakiej przebieralni, dobrze mi się robi... co się ze mną dzieje, przecież ja jestem taka porządna, a seks z nim wyzwala we mnie dziwne uczucia...podniecenia...
    
    Z mężem to tak raczej po bożemu, a ten facet... jest taki inny... w tej toalecie, jak mnie macali ci obcy, że on na to pozwolił, sama ta myśl, że oddaje mnie innym, a nadal jestem jego, od razu poleciałam, co to jest... jestem zboczona... ?
    
    I dobrze, że przestali, bo dostałabym z 5 orgazmów, i każdemu bym obciągnęła i może dała się.... NIE, NIE... ja to robię tylko dla dziecka.
    
    Zamknij się głupia cipo, nie ty jesteś najważniejsza tylko dziecko i radość ...
    ... męża. Twoje potrzeby nie są ważne...
    
    Głupia szmato, zajmij się dzieckiem matko, a nie udawaj kurwy, którą nie jesteś...
    
    <><><>
    
    Ładnie, wygląda jak kurwa, spódnica nawet nie zakrywa pończoch, ale szmata nagrzana... pobawimy się...
    
    - Cześć piękna. pocałuj mnie...
    
    - Ładniej, z języczkiem...
    
    - Ale tyle tu ludzi...
    
    - Albo całujesz, albo odlatujesz....no... to rozumiem... lubię czuć, że kobieta chce, podejdź, chcę sprawdzić cipkę...
    
    - Ale...
    
    - Ani słowa, przytul się i obejmij mnie za głowę...
    
    Miała majtki, ale całe mokre, ja wiem, jak one reagują, cały dzień się grzała, a teraz płynie. Palcem dotykam łechtaczkę... ta jęczy... potem zjechałem na brzoskwinkę, palec wcisnął się z materiałem między płatki cipeczki, podrażniłem dodatkowo...
    
    - Proszę, nie wytrzymam...
    
    - Nie golisz się ?
    
    - A mam...?
    
    - Pytasz się jeszcze...
    
    - Oczywiście...zrobię to...
    
    - Mokra, że aż kapie... ładnie...no to idziemy na zakupy... ale najpierw do cukierni...
    
    - Usiądź się naprzeciwko i rozsuń nogi...
    
    - Tak może być ?
    
    - Tak, co ci zamówić ?
    
    - Nie wiem, nie myślę dobrze...
    
    Oj, już ja wiem, czym ty myślisz, cipą, która sama mówi za ciebie.
    
    - Ciepło tu...
    
    - Trochę...
    
    - Zdejmij majtki...
    
    - Co, tu ?
    
    - A w czym problem.
    
    Wygina się na boki, rozgląda, ale ściąga...
    
    - I co teraz...?
    
    - Wstań i wyrzuć je do śmietnika...
    
    Wstała, jak przestraszona myszka, rozgląda się jeszcze bardziej... wyrzuciła...
    
    - Co jeszcze mam zrobić...?
    
    - ...
«1...345...»