1. Pożegnanie w lustrzanym pokoiku


    Data: 29.11.2019, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy klub, czarny, Autor: Baśka

    ... pałkę. Nie była ona zbyt mała i miałam świadomość, że to zbliżenie nie będzie takie łatwe. Podszedł, uniósł do góry nogi, przystawił się do Cipki i mówiąc - muszę Cię na początku rozruszać, wbił się we mnie z całej siły. W tej całej kompozycji bardzo atrakcyjnie wyglądałam w tym swoim czerwonym ubranku. Widać było, że jest to profesjonalista, bo jego systematyczne wejścia we mnie były bardzo precyzyjne, a przede wszystkim na tyle dynamiczne, że bardzo ładnie było je widać na ekranie. Właśnie to sprzężenie wzrokowo - czuciowe powodowało, że narastało we mnie podniecenie, wyrażające się coraz głośniejszym pojękiwaniem. Aż przyszedł moment, kiedy poczułam, że dochodzi do końca swoich możliwości. Je również czułam bardzo wysoki stopień podniecenia i moment jego strzału potwierdziłam wyrzutem rąk do tłu z głośnym okrzykiem osiągniętego orgazmu.
    
    Wysunął się, wziął ręcznik, owinął się i wyszedł. Je również po pewnym czasie wstałam, poszłam do swojego pokoiku, umyłam się i sącząc z filiżanki kawę, miałam pewien czas odpoczynku. Trudno mi powiedzieć, ile to trwało, kiedy zostałam ponownie zaproszona. Tym razem miałam mieć zbliżenie od tyłu. Kiedy na środku "Pokoiku" zajęłam pozycje "na pieska" jedno co było bardzo ładnie widać, to mnie w tym moim ubranku. Rozsunęłam szeroko nogi i zaraz za mną pojawił się mój partner. Był to ciemnoskóry mężczyzna, o krępej budowie. W ręku trzymał słusznych rozmiarów pałkę, którą po chwili już mi wsadzał. Można powiedzieć, że sytuacja zaczęła ...
    ... wyglądnąć atrakcyjnie. Kiedy wysuwał się, było widać prawie całą długość tej pałki, ale kiedy wsuwał się, widać było, jak moje biodra prawie fruwają do góry, podrzucane przez niego. Zarówno siła wyrzutu, jak i głębokość, na jaką wbijał się we mnie powodowały, że moje podniecenie narastało zdecydowanie szybko. Czując, jak pręży się do ostatniego pchnięcia już bardzo głośno jęczałam prawie z racji osiągniętego podniecenia. Strzelił, ja to wykrzyczałam, wysunął się i wyszedł, a ja położyłam się na podłodze, zwinięta w fasolkę, przez moment przeżywając jeszcze to zbliżenie.
    
    Kiedy tak leżałam prawie bez ruchu w pewnym momencie doszły do mnie odgłosy, a po bliższym wsłuchaniu się zorientowałam się, że są to oklaski. Dopiero w tym momencie zaskoczyłam, że przecież wokół wszyscy mnie widzą i widocznie sprawiłam im przyjemność. Uśmiechając się, wzięłam z podłogi ręcznik i wyszłam na zaplecze. Tutaj ta sama procedura, mycie, kawa, mały masaż brzuszka, który zaczynał dawać o sobie znać i odpoczynek. Usiadłam w fotelu i już prawie odpływałam w pełnym relaksie, kiedy dostałam sygnał, że jestem proszona "na parkiet" Weszłam i mając już teraz świadomość, że jestem obserwowana, spokojnie przechodziłam się wokół, prezentując swoje wdzięki.
    
    Za nim zdążyłam zrobić drugie kółko do "Pokoju" weszło trzech dobrze zbudowanych, ciemnoskórych mężczyzn, którzy zaprosili mnie do wspólnych pieszczot. A byli oni już bardzo dobrze przygotowani do tych pieszczot, bo ich pałki mocno piały do gór, pokazując, ...
«1234...7»