1. Gabinet


    Data: 05.12.2019, Autor: Rocznik81

    ... z niej. Trzymając w dłoni swojego nabrzmiałego kutasa zaczął drażnić jej łono, przesuwał wolno, wsuwając końcówkę do jej pochwy, wsuwał i wysuwał. Nałożył więcej żelu i powędrował w kierunku jej odbytu, przystaną przy nim i lekko naparł na otwór.
    
    - Nie! – krzyknęła i odwróciła głowę w jego kierunku, ale nie mogła nic zrobić.
    
    - Uspokój się, a będzie dobrze – wyszeptał.
    
    Dotykał dłońmi jej pleców, palcami ugniatał pośladki, czekając, aż się rozluźni. Nachyliwszy się całował jej kark szeptając:
    
    - Spokojnie.
    
    Po chwili spróbował jeszcze raz, napierał wolno i troskliwie, a jego penis znikał milimetr po milimetrze w jej odbycie. Nachylił się na nią i dodał cicho:
    
    - I już – szepnął i pocałował w uszko.
    
    Poruszał się w niej wolno, tak, aby oswoiła się nowym doznaniem, bo wiedział, że nigdy wcześniej tego nie robiła. Poczuła, że jest jej bardzo dobrze, że podoba jej się to co zrobił, poddała się temu w pełni oddając się przyjemności. Posuwał ją delikatnie w jej wąską dziurkę. Bardzo jej się podobało, czuła jak jego penis napiera na ścianki jej odbytu. Przyspieszył swoje ruchy posuwając ją rytmicznie sprawiając jej przyjemność, której nagle tak bardzo pragnęła.
    
    - Chcę – wyjęczała cicho – chcę, abyś tu skończył – wyjęczała bezbronnie. Wymierzył jej kilka klapsów na pośladki, które szybko zrobiły się czerwone i posuwał ją rytmicznie analnie. Uwolnił jej skrępowane dłonie, przyciągną ją do siebie, a jego dłonie po raz kolejny dobrały się do jej piersi.
    
    - Właśnie tak, tego zawsze chciałaś – szepnął jej do ucha, rytmicznie wbijając się w jej wąski odbyt. Eksplodował w jej pupie, a ona odpłynęła z rozkoszy, której nigdy wcześniej nie zaznała. Po obopólnej przyjemności, odwrócił ją do siebie, zaplótł dłonie na jej szyi, spojrzał i rzekł:
    
    - Mówiłem, że to przyjemne – uśmiechnął się szeroko i przytulił – A teraz pod prysznic, bo przyniosłem wino – dał jej klapsa, patrząc jak biała maź wycieka z jej pupy i złapawszy za dłoń powiódł ją do łazienki.
«1234»