1. Piotr - Historia prawdziwa


    Data: 27.05.2019, Kategorie: Hardcore, Autor: pornomaniaczka

    Piotra znam z czasów licealnych, ponieważ chodziliśmy przez trzy lata do jednej klasy. Co powinniście wiedzieć o Piotrze? To taki typ, który najbardziej podoba się starszym nauczycielkom i tym „grzeczniejszym” uczennicom. Miły, inteligentny, trochę nieśmiały, ambitny, spokojny, rozsądny chłopak – takie recenzje zbierał Piotr przez całe Liceum. W dodatku katolik, może nie jakiś fanatyczny, ale z pewnością kierujący się jak dotąd, zasadami i „wartościami”. Piotr od zawsze mówił, że przeznaczeniem faceta jest małżeństwo i spłodzenie gromadki dzieci. Bardzo doceniał kwestię zachowania czystości do ślubu – jest to dowód, że poważnie traktujesz swoją drugą połówkę – mówił.
    
    Oczywiście nie było tak, że Piotr całe dnie spędzał w kościele, co to to nie. Nie był też typem nawracacza, spokojnie wyrażał swoje zdanie, czasami coś tam marudził o tym, że świat teraz za bardzo idzie w stronę wolności, a seriale promują niedobre wzorce wychowawcze, ale nie był jakoś bardzo nachalny.
    
    Dał się lubić. Trzeba przyznać, że był sympatycznym chłopakiem, uzdolnionym matematycznie i informatycznie, koleżeńskim i przyjaznym. No, może trochę flegmatycznym, takim wiecie „rozlazłym” w obejściu, mówił spokojnie, rozciągając słowa i uśmiechając się głupkowato. Taki był trochę rozmemłany. Nauczycielki mówiły o nim: „wspaniały, spokojny chłopak”, a Piotr chyba nigdy nie zawiódł ich oczekiwań. Nikt w Liceum nie słyszał, aby Piotr kiedykolwiek przeklął, czy zachował się niewłaściwie.
    
    W dodatku był dość ...
    ... przystojny, w taki sposób, jaki podoba się starszym nauczycielkom i „grzeczniejszym” uczennicom ( bardzo wysoki - 190 cm, ciemny blondyn o szaroniebieskich oczach, krótko obciętych włosach i gładkiej, lekko różowej twarzy ), a fakt, że znajdował czas i na naukę, i na taniec towarzyski, który uprawiał, sprawiło, że wokół Piotra ciągle kręcił się wianuszek dziewczyn.
    
    Założę się, że większość z nich marzyła, aby stać się tą „jedną jedyną”, dla której Piotr zachowa czystość, z którą będzie miał dzieci i domek za miastem.
    
    Z początku te kilka faktów – spokój, łagodność i nieśmiałość Piotra, a także obracanie się prawie wyłącznie w towarzystwie dziewczyn, zmyliły mnie, co do jego orientacji. Były chwile, że byłem niemal pewien, że Piotr jest gejem, albo że może nim być.
    
    O gejach Piotr miał taką opinię jak większość katolików, chociaż czasami sprawiał wrażenie, że w ogóle nie wierzy w ich istnienie, albo że ten temat go po prostu zawstydza, bo rumienił się kiedy ktoś go poruszał, albo głupkowato uśmiechał.
    
    Tym razem jednak mój radar mnie zmylił – prawda była taka, że Piotr był stuprocentowym heterykiem.
    
    To wszystko w oczach szkoły i nauczycieli pracowało bardzo na plus Piotra.
    
    Tak widział go ogół.
    
    Trochę inaczej widzieliśmy Piotra my, czyli męska część klasy maturalnej. Generalnie Piotr był lubiany, przez dziewczyny i przez chłopaków, z tym że zdecydowanie wolał towarzystwo dziewczyn. Jednakże jako najlepszy mózg w klasie, jeśli chodzi o matmę i fizykę, często ...
«1234...10»