1. Nosić swoją skórę cz. I


    Data: 07.05.2019, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Hardcore, Oral Autor: valkan

    ... policzkach spłynęło jej kilka gorących łez.
    
    Znowu obróciła twarz w jego stronę, wierzchem dłoni dotknęła jego policzka i powiedziała:
    
    - Łukasz?
    
    - To nic, ja tylko…
    
    - Wiem, już wszystko dobrze.
    
    Tak, było dobrze. Roześmiał się, objął i przytulił jednym ramieniem. Potem podniósł jej twarz. Całowali się długo i niespiesznie. Zanim się od siebie oderwali, łzy zdążyły już obeschnąć.
    
    Monika zamrugała, po czym przymknęła powieki. Czekała, aż zaatakuje ją podniecenie i pożądanie. Jej ręka samowolnie podążyła w kierunku własnego krocza. Przez materiał spodni czuła, że zrobiła się tam mokra. Tak bardzo ją to nakręciło, że spojrzała na Łukasza i oblizała namiętnie wargi.
    
    Chłopak zauważył jej dłoń silnie masującą miejsca, w których chciałby się teraz znaleźć. Oczami wyobraźni widział dokładnie wygolony trójkącik, który z każdym posunięciem palca robi się coraz to bardziej wilgotny. Nie wytrzymał i puścił kierownicę jedną ręką, położył ją delikatnie na brzuchu swojej kochanki i powoli wsunął pod spodnie. Jęknęła cichutko i wyprężyła biodra do przodu, chcąc zwiększyć swoje doznanie.
    
    Łukasz był tak pochłonięty obecną czynnością, że zapomniał o panowaniu nad kierownicą. Auto powoli zjeżdżało na przeciwległy pas ruchu.
    
    Monika pierwsza zauważyła co się dzieje i krzyknęła:
    
    - Łukasz, patrz gdzie jedziesz!
    
    On spojrzał przed siebie i zobaczył samochód jadący wprost na nich. Szybko przekręcił kierownicę w prawą stronę i w ostatniej chwili uniknął czołowego ...
    ... zderzenia. Kierowca drugiego auta zdążył tylko zatrąbić i zniknął za nimi w szarym krajobrazie.
    
    - Boże, ale było blisko – wysapał przestraszony.
    
    - Ty mój rajdowco, lepiej trzymaj dobrze kierownicę, a ja zrobię coś dla nas obojga – szelmowski uśmiech pojawił się na jej twarzy.
    
    Łukasz skupił się na prowadzeniu, ale kiedy poczuł dłoń Moniki rozpinającą jego rozporek, z trudnością powstrzymał przymknięcie oczu i odchylenie głowy na oparcie.
    
    Dostał erekcji w chwilę po tym jak wzięła go w garść. Robiła to lewą ręką, bo prawą trzymała w spodniach zabawiając się swoją myszką. Jej delikatne, posuwiste ruchy sprawiały mu wielką przyjemność i nakręcały do działania. Nie mógł jednak nic więcej zrobić. Teraz to ona była tu Panią i całkowicie panowała nad sytuacją. W łóżku przeważnie to on dominował, jednak teraz w pewien sposób był uwiązany. Nie był to dla niego problem, bo jej dłoń sprawiała mu taką przyjemność, że widział iż niedługo przyjdzie spełnienie i wystrzeli. Głośno wciągając powietrze na moment spojrzał w kierunku dziewczyny. Właśnie w tym momencie zaczęła szczytować. Mocno ścisnęła go za członek i krzyknęła z rozkoszy jakby pierwszy raz dochodziła. Ten widok tak go podniecił, że w momencie przez jego ciało przeszedł dreszcz i wytrysnął gorącą spermą na kierownicę i deskę rozdzielczą samochodu.
    
    - Monika… - powiedział szeptem.
    
    Położyła mu palec na ustach i powiedziała:
    
    - Nic nie mów. Trwaj tak i kochaj mnie zawsze, dobrze?
    
    Monika daremnie czekała na odpowiedź. ...
«1234...10»