-
Nosić swoją skórę cz. I
Data: 07.05.2019, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Hardcore, Oral Autor: valkan
... chciałam – zrobiła smutną minę. - Nie potrzebne mi takie uczucia – syknął. - Wiem, wybacz mi. Iza chciała jak najszybciej stąd uciec i zostawić kłopot za sobą. Paradoksem było to, że mogłaby siedzieć i jechać z nim bez końca. Gdy w końcu dojechali, Iza zaproponowała mu wejście do środka i filiżankę gorącej kawy. On jednak odmówił, chciał jak najszybciej wracać. Został w samochodzie, ona wysiadła, okrążyła auto i stanęła przed otwartą szybą kierowcy. - Dziękuję, zrobiłeś dla mnie tyle dobrego, ale ja chyba na to nie zasłużyłam. - Zasługujesz na wiele więcej – odpowiedział. Wyszedł z samochodu i stanął przed nią. - Cieszę się, że mogłem cię tu przywieźć. Powiedział to zanim się spostrzegł. Szybko spojrzał na ciemny krajobraz, gdziekolwiek, byleby nie na nią. Idiota! Aż się w nim zagotowało. Po jaką cholerę otwierałeś gębę? Odwrócił głowę i zobaczył, że Iza na niego patrzy. Uśmiechnęła się nieśmiało. Wybrałbym właśnie ją, nawet gdybym miał do wyboru wszystkie kobiety świata, pomyślał. Naprawdę, nie kłamię, niech ta noc będzie moim świadkiem. Iza przybliżyła wargi do jego ust i pocałowała go delikatnie. Poczuła, że nie da rady opisać drzemiących w niej emocji. Gdy oderwała się od niego to powiedziała: - Myślę, że mogłabym się w tobie zakochać. Spoglądała na niego jeszcze przez chwilę. W jego oczach widziała tę samą rozterkę, która rozdzierała jej duszę. Łukasz ujął jej rękę i szybko ucałował, tak jakby miał za chwilę wrócić. Nie przestawał się uśmiechać. Usiadł przy kierownicy i zatrzasnął drzwi. Dźwięk ten rozległ się głośno w nocnej ciszy. Zapalił silnik nie odrywając oczu od Izy. W chwili odjazdu powiedział nad otwartą szybą: - Myślę, że byłoby najrozsądniej, gdybyś… Nie dokończył. Samochód ruszył ciemną ulicą, przystanął na chwilę przed skrzyżowaniem i po chwili pogrążył się w nocy. Iza stała bez ruchu.