-
Nad jeziorem.
Data: 04.11.2022, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Albastor
... się z tobą całować, tak bardzo namiętnie i z języczkiem - zaatakowałem. - A jakbym też chciała, chociaż nigdy tego nie robiłam - znowu ten błysk w jej oczach i to spojrzenie wyczekujące. Natychmiast pochyliłem się i zbliżyłem swoje usta do jej. Chciała mnie odepchnąć ale byłem znacznie silniejszy i po chwili zwarłem usta i chociaż miała zaciśnięte, to językiem rozchylałem je i po chwili mój język zawędrował do jej buzi a my zwarliśmy się w namiętnym pocałunku. Pomału przestała mnie odpychać a ja prawą dłoń oparłem na jej małym cycuszku. czułem jakie twarde i nabrzmiałe ma już sutki. Delikatnie pociągnąłem za wstążeczkę i węzeł między trójkącikami materiału skrywającymi te małe piramidki rozwiązał się. oderwałem usta od jej i przeniosłem na dopiero co powstające piersi dziewczyny. - Ale ja nie wiem... Ajjj... Ja nie wiem... Tak mnie nikt nie całował... - próbowała odepchnąć moja głowę. Ja jednak przywarłem do jej małych, dziewczęcych cycuszków mocno i ssałem je na zmianę, lekko przygryzałem sutki a jednocześnie moja dłoń zaczęła pieścić wnętrze jej ud. - Niech pan przestanie... Ja jeszcze nigdy... Ja nie wiem... - odpychała teraz mi rękę a ja usta przeniosłem na jej płaski brzuszek i mój język wbił się w jej pępek. Ręka na jej udzie dotarła do pachwinki i palcami przejechałem po trójkąciku materiału w jej kroczu. Przez jej ciało przeszedł dreszczyk ale już przestała odpychać moja dłoń. Wolną ręką rozwiązałem tasiemki na jej biodrach i po chwili skromne majteczki już nie ...
... osłaniały jej cipki. Lizałem jej brzuszek i bardzo miękkie, od połowy jeszcze białe włoski na jej wzgórku łonowym. Nie broniła się ale leżała bez ruchu. Klęknąłem między jej szczupłymi udami, które wcześniej rozszerzyłem i kolanka podciągnąłem do góry. Gdy wbiłem język w jej cipkę oddech stał się lekko urywany a z ust wydobywały się ciche jęki. Jednocześnie z penetracją językiem jej cipki, ściągałem swoje spodenki razem z kąpielówkami. Mój ponad dwudziestocentymetrowy Wacek był już całkowicie gotowy do ruchania. W sumie to był dosyć długi ale nie za gruby. Od kiedy go zacząłem używać do ruchania to bardzo się zmienił. Całowałem teraz jej brzuszek i znowu małe cycuszki. Potem szyjkę i znowu usta i oczy. Jednocześnie mój kutas postawiony na baczność oparł się o jej łono i z odartego ze skórki łba spływały moje soczki i malowały esy floresy w okolicach pięknego pępka. Chwyciłem w garść sztywnego chuja i uniosłem do góry pupę. Odartym ze skórki łbem rozchyliłem fałdki zewnętrznych warg sromowych i zacząłem wodzić po różowiutkiej szparce. Naciskałem coraz mocniej aż w końcu ogromna głowica wśliznęła się do bardzo ciasnej norki dziewczyny. - Aaaaj... To boooliii... To takie wielkieee... Aaaa... - jęczała głośno odpychając mnie z siebie. - To już tylko chwilę - zatrzymałem na chwilę atak żeby jej cipka się przyzwyczaiła. - Aaaach jak pieczeee... i tak głęboko - aż się cała wyprężyła gdy znowu mocno pchnąłem mocno biodrami i czułem, że połowa mojego olbrzyma znalazła się w jej ...