1. Tajemnicze źródła


    Data: 11.06.2023, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Albastor

    ... Mariusz opróżnił swój ładunek do łona swojej żony i ta cała drżała w potężnym orgazmie. Było tak dobrze, tak ciężko i tak długo. Jeden z najlepszych orgazmów w ciągu jej trzydziestu paru lat.
    - Ohhhhhhhhh! Taaaak! - Natalia jęknęła z intensywnej przyjemności, gdy Mariusz nadal wchodził i wychodził z niej, próbując kontynuować jej wspaniały orgazm tak długo, jak to możliwe. Ale w końcu oboje opadli na łóżko.
    Oczy Madzi rozszerzyły się na widok potężnego kutasa między nogami tatusia. Zawsze on ją zadziwiał i fascynował. Oddech uwiązł jej w gardle. Jej palce gładziły jej małą cipkę trochę szybciej.
    – Jezu, Natali, to było niesamowite – powiedział cicho Mariusz do swojej uroczej żony - Nie robiliśmy tego od wieków. Sprawiasz, że jestem taki gorący. Co nas napadło?
    – Wiem – odparł Natalia - To było niesamowite. Myślę, że to miejsce jest po prostu takie romantyczne. Ale, wow.
    - Nie masz pojęcia, ile rzeczy chciałbym ci teraz zrobić - Mariusz nucił, przyklejony do pleców swojej żony i leniwie bawiąc się jej obfitymi piersiami.
    Madzia patrzyła z zachwytem, ​​jak jej tatuś pieści piersi mamy. Miała malutkie swoje własne piersi, ale jej małe sutki były wtedy wciąż twarde jak kamyczki i bez zastanowienia włożyła drugą rękę pod koszulę nocną i uszczypnęła je. Prawie jęknęła głośno z powodu intensywnego uczucia. Była taka zmieszana. Dlaczego ciągle zastanawiała się, jak by to było, gdyby to ona była tą, którą tatuś gładził i pieścił?
    - Jak co? - Natalia powiedziała ...
    ... uwodzicielsko.
    - O Boże, mnóstwo rzeczy. Rzeczy, których nigdy wcześniej nie próbowaliśmy. Chciałbyś tego, żono? Chciałbyś spróbować czegoś nowego i radosnego, może trochę przerażającego? - Ręka Mariusza wyszła poza bezczynną grę. Z powagą pieścił jej piersi, pieścił sutki i sprawiał, że z przyjemnością wyginała plecy w łuk.
    - Może, mam na myśli, Boże, to takie dobre uczucie! Jeśli chcesz, myślę, że byłabym skłonna… O Boże, Mariusz, tak, kim jesteś…? Znowu? Tak szybko? Och!
    Nastolatka przy otwartych drzwiach patrzyła z podziwem, jak jej tatuś pchnął mamę na plecy i wstał, by uklęknąć między jej nogami. Kutas między jego nogami był większy i prostszy, sterczał do góry. To było przerażające, ale bardzo pragnęła się do niego zbliżyć, nawet go dotknąć. Ale była zbyt przerażona, by się poruszyć. A potem znowu zniknął, gdy tatuś odwrócił się do mamy z szeroko rozłożonymi nogami. Chwycił ją za uda i brutalnie przyciągnął do siebie, podnosząc jej nogi na swoje ramiona.
    - Och! Och! Mariuszu! Och! - oczy Natalii rozbłysły tak samo jak oczy jej małej córeczki, kiedy jej mąż wcisnął swój silny język w jej cipkę. Nie robił tego od czasu ich miesiąca miodowego kilkanaście lat wcześniej i zapomniała, jak się z tym czuła, o paskudnych, niegrzecznych myślach, które przepływały jej przez głowę. - Mariusz, och, och, to dobrze! O mój Boże! Tak!
    Madzia nie mogła tego zrozumieć. Dlaczego tatuś lizał cipkę mamy? Dlaczego mama tak głośno krzyczała. Dlaczego to sprawiło, że ona też chciała poczuć jego język na ...
«1234...20»