-
Pan Marek 1
Data: 24.06.2023, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Albastor
... Madzia. Dziewczynka miała na sobie sukieneczkę w kwiatki sięgającą do połowy szczupłych ud i zapinaną na kilka guziczków z przodu. Okiem znawcy ocenił, że prawie nie miała jeszcze cycków albo były one jeszcze w fazie początkującego rozwoju. Rude włosy miała zaplecione w dwa krótkie warkoczyki a odkryte czoło, nos i policzki upstrzone były niezliczoną ilością drobnych piegów. Zaraz po starcie pociągu wszedł w umysł dziewczyny i kazał jej szybko zasnąć. Jednocześnie poznał, że jest dziewicą i tak na dobre to nawet się jeszcze z żadnym chłopakiem nie całowała. Jednocześnie poznał też jej pragnienia i że jednak nie jest do końca taką grzeczną dziewczynką. Trzy lata temu podejrzała jak jej tata ostro ruchał mamusię. Potem widziała też jak mama robiła to z sąsiadem a Tomek z inną sąsiadką. Trochę dziwiła się jak takie coś wielkiego mieści się w brzuchu kobiety i jak porównywała swoją szparkę w ogóle tam wchodzi, ale z drugiej strony bardo ją to podniecało. Nie wiedziała czemu jej szparka robiła się mokra i śliska a w środku pojawiało się całe stado motylków. Wieczorem przypomniała sobie te podglądane rzeczy i jak pocierała sobie szparkę nagle poczuła ogromną falę niezwykłej przyjemności. Od tego czasu niemal codziennie wprowadzała się w ten bardzo lubiany przez siebie stan. To wszystko odczytał z jej wspomnień i postanowił działać. Przekazał rodzicom Madzi żeby poszli do wagonu restauracyjnego i nie wracali przynajmniej przez trzy godziny. Jej samej wyłączył ośrodek bólu, ...
... strachu i wszelkich oporów a wzmocnił jej odczuwanie przyjemności i ciekawości. Zasłonił okno na korytarz i zakluczył drzwi. Potem delikatnie obudził dziewczynkę. - A gdzie mama i tata? - spytała ledwo otwierając oczy. - Poszli do innego wagonu na obiad a ty tak słodko spałaś, że nie chcieli cię budzić – wyjaśnił spokojnie. - No to dobrze, bo ja nie jestem wcale głodna – uśmiechnęła się do niego. - A może chce ci się pić? - spytał. - Trochę – westchnęła. Sięgnął z walizki bidon z przygotowanym napojem, w którym był sok z rozpuszczoną połówką tabletki ekstazy. Wypiła duży łyk i oddała mu bidon. Był bardzo zadowolony, bo nie siedziała już teraz jak grzeczna dziewczynka a jej kolanka szeroko się rozjechały by jego oczom pokazały się jej białe, bawełniane majteczki. Przesiadł się na tą samą ławkę na której siedziała Madzia. Nie zareagowała, tylko spojrzała na niego tak jakoś ciepło. Rozpiął jej sukieneczkę i pomógł zdjąć. Potem pozbył się staniczka. Jego oczom ukazały się małe piramidki cycuszków z dużymi, wypukłymi brodawkami i twardymi sutkami. Dopadł do nich ustami i zaczął lizać i ssać jak osesek. Zaczęła dyszeć i cicho pojękiwać. - Czy… pan… chce to zrobić… co tata z mamą…? - wydyszała. - Tak kochanie. Ale najpierw muszę cię mocno rozgrzać – spojrzał na jej lekko wystraszoną ale i zaciekawioną minę. - Ale ja jeszcze nigdy… - jęknęła. - Wiem kochanie. Ale chcesz tego mocno. Prawda? - patrzył jej ciągle w oczy, których źrenice mocno się rozszerzyły pod wpływem niewielkiej ...