Poliamoria — inicjacja [rework]
Data: 26.12.2019,
Kategorie:
poliamoria,
inicjacja,
seks w trójkącie,
mistyczne,
wyobraźnia,
Autor: XeeleeFirst
... przypatruje się ich zmaganiom – zapytałem.
– Hi… gorzej, bo już tak zwanej sceny wymiany córek uprawiających seks w osobnych pokojach nijak nie da się podciągnąć pod kazirodztwo – z uśmiechem odparła Beata.
– A co podnieca cię najbardziej w filmach obrazujących czworokąt – zapytałem?
– Nie lubię filmów, na których te dwie pary nie mają ze sobą wiele wspólnego. Aby taki film był podniecający, to owe dwie pary powinny się bzykać możliwie blisko siebie, wzajemnie się dotykając. Piękny jest widok, gdy ułożenie ciał jest odwrotne. Wtedy głowy dwóch kobiet, leżących na szerokim łóżku, ujeżdżanych przez ich mężczyzn mogą się stykać… więcej te kobiety mogą wtedy, od czasu do czasu całować się. – dodała Beata.
– Według mnie ważne jest, aby zobaczyć, że ci mężczyźni zmieniają partnerki. Bardzo podnieca świadomość, że mężczyzna ma możliwość aprobowanej zmiany partnerek – dodałem. Ekscytację zwiększa również, to gdy reżyser podkreśla, iż kobietom owe zmiany bardzo odpowiadają… w myśl stwierdzenia „teraz ty”. Istotne jest także, aby przynajmniej jedna z tych kobiety miała urodę zmysłową i pięknie rozchylała uda… hm... tak jak ty.
– I tu dotarłeś teraz do najważniejszego przesłania, jakie rozsiewam pomiędzy ludźmi. Pytałeś o sens i istotę inicjacji. Otóż chodzi właśnie o inicjację do takiego stylu życia, kiedy masz prawo i pełną akceptację partnerki, abyś w trakcie seansu zmieniał partnerkę, abyś bzykał prócz żony lub kochanki za chwilę inną kobietę, która chce ci się oddać ...
... – stwierdziła Beata.
– Mówisz o prawie do zmiany partnerki, ale trzeba uściślić. Czy to prawo obejmuje także możliwość spotkania się z tą partnerką sam na sam, osobno, na przykład przy kawie, albo na rozbieranej randce w hotelu – zapytałem.
– Tak jak my teraz – zauważyła Beata.
– No właśnie!
– Początek naszego spotkania wykazał, że zależy to od zawartej umowy. Każdorazowo umowa taka może odmiennie określać szczegóły. Moim skromnym zdaniem, warto ją spisać! Należy także kilka razy wypowiedzieć głośnie najbardziej kontrowersyjne punkty umowy, a potem należy ją przestrzegać, aby nie mieć objawów nerwicy – stwierdziła z uśmiechem dziewczyna.
Beata nie była singielką, o czym świadczyły jej ograniczenia czasowe. Wkrótce stwierdziła stanowczo:
– Aldrin, już czas na mnie… muszę już wrócić... masz ostatnie dziesięć minut…
Dziewczynie zależało chyba na tym dzisiaj, aby wejść mi w krew. Ułożyła się swobodnie na wznak. Jej szeroko rozchylone uda przylegały do posłania. Kochając się ze mną, nie zapominała jakiej lekcji mi dzisiaj udzielała… szeptała mi bowiem do ucha bezeceństwa…
– Mówiłam ci, abyś przyjechał z Kasią, teraz byś ją rżnął tu obok mnie. Sprawdziłbyś, czy mówię do rzeczy o spotkaniach w trójkę… Zaistniałaby owa inicjacja, a ja miałabym, to co lubię. Mogłabym popatrzeć, jak twoja kochanka przeżywa orgazm. Dla takich chwil warto żyć. Zmarnowałeś okazję.
Przy każdym kolejnym ruchu Beata jęczała zmysłowo. Całowała mnie w usta. Jej twarz zaróżowiła się, ...