1. Weekend z Alą (IV)


    Data: 29.12.2019, Kategorie: żona, Zdrada wakacje, impreza, Autor: koko

    ... nagrodzona. W pewnym momencie Ala stała się wiotka i bezwładna jakby ugięły się pod nią nogi. Poczuła na kroczu silne udo mężczyzny, który był teraz władczy i bezwzględny. Pojedynczy dotyk zmienił się wkrótce w serię bardziej intensywnych odczuć, bo Marcin zaciśniętymi na jej tyłku dłońmi zmusił ją by się o niego ocierała. Przeraziła się, ponieważ była tam mokra i gorąca. Wstydziła się, że poczuje jej podniecenie, ale pobudzał ją zbyt silnie, by mogła się oprzeć. Czuła, że słabnie i poddaje się temu młodszemu o dziesięć lat mężczyźnie. Przeczuwałem, że teraz pozwoli mu na wszystko. Żar, który rozlewał się po niej sprawił, że zapomniała kim jest i jak znalazła się w tej sytuacji. Liczyło się tylko to, że jest jej z nim dobrze. Zapomniała o wstydzie, rozluźniła napięte mięśnie – pragnęła go. Marcin nie próżnował. Obrócił ją tyłem i mocno przytulił. Na widok biustu, który z tej strony prezentował się w pełnej krasie, pochylił się i przytulił twarz do jej policzka. Nie mógł się oprzeć, bo Ala miała głęboki dekolt i nie liczyło się, że była ubrana. Czuła na sobie jego wzrok i widziałem, że sama go prowokowała. Odchyliła głowę i oparła ją o jego tors. Mógł widzieć więcej. Kiedy oddychała jej piersi unosiły się i stawały się pełniejsze pozostawiając mu naprawdę niewiele do wyobraźni.
    
    Marcin cały czas tulił się do niej od tyłu. Teraz sięgnął do jej dłoni i podniósł je. Pozwoliła, żeby założył je sobie na szyję. Poczułem się jakbym doświadczał jakiegoś daja vu. Sytuacja do ...
    ... złudzenia przypominała, tą z poprzedniego wyjazdu. Z tą różnicą, że to mężczyzna miał inicjatywę, a Ala posłusznie spełniała jego życzenia. Nie mogłem oderwać od niej wzroku – była tak nieprzyzwoita i zarazem ponętna. Kiedy zaplotła ramiona na jego szyi wygięła plecy w łuk i wypięła piersi. Krótka bluzeczka zadarła się niechcący odsłaniając brzuch. Marcin zsuwał dłonie po ramionach Ali. Robił to powoli i metodycznie jakby chciał najdłużej czerpać przyjemność z dotyku jej skóry. Na dole czekała na niego inna niespodzianka. Zetknięcie z gorącą, lekko spoconą skórą jej brzucha było szokiem, jak i erupcją pożądania. Nie cofnął dłoni. Wręcz przeciwnie, przesuwał odważnie palce, żeby poznać wszystkie wypukłości i zagłębienia jej talii. W odpowiedzi Ala zakołysała się bardziej zmysłowo prowokując go do odważniejszych pieszczot. Wszystko to działo się bardzo szybko. Byli już chyba wystarczająco pobudzeni, aby przestać udawać, że nic się między nimi nie wydarzy. Ala uniosła głowę, a kiedy ich spojrzenia spotkały się rozchyliła nieco usta zapraszając go do pocałunku. Nie musiała czekać. Marcin zrobił to po mistrzowsku. Najpierw delikatnie je i musnął, a następnie przyszczypnął delikatnie jej dolną wargę. Wkrótce ich usta złączyły się w głębokim pocałunku pozwalając przejąć inicjatywę językom. Całowali się długo: namiętnie i nieprzyzwoicie. Ich usta praktycznie nie odrywały się od siebie, a jeśli już to koniuszki języków wysuwały się ciągle szukając ze sobą kontaktu.
    
    Przetarłem oczy ze ...
«12...101112...17»