1. Niewolnica - cz. 2.


    Data: 03.01.2020, Kategorie: BDSM Autor: Tomnick

    ... się. – Ma taki inny smak...
    
    – Właśnie. Jedz! Pogadamy jak skończysz – poleciłam i przytuliłam się do Pana. Patrzyliśmy jak je.
    
    – Dziękuję! Smakowało! Jest pani dobra dla mnie – skomentowała sunia, odkładając łyżeczkę.
    
    – To dobrze. Lubię posłuszne.
    
    – A co to było?
    
    – Galaretka, ale specyficznego smaku nadał mój mocz – wyjaśniłam. – Jutro dostaniesz kolejną porcję.
    
    Patrzyła na nas szeroko otwartymi oczyma. Była zaskoczona. Otworzyła usta, ale milczała. Uśmiechałam się. Oblizała usta i odezwała się:
    
    – Dziękuję! Chętnie zjem kolejną porcję. W ten sposób chcę sprawić pani i panu przyjemność. Proszę tylko o mniejsze porcje, żebym częściej mogła rozkoszować się smakiem – powiedziała podnieconym tonem. Siadła przodem do nas, szerzej rozstawiła nogi, sięgnęła do krocza i zaczęła onanizować się. Spojrzała na nas:
    
    – Podoba się państwu?
    
    – Jasne, ale nie marnuj czasu – włączył się Pan. – Chodź tu.
    
    Zeszła z krzesła i na czworakach podeszła do kanapy. Patrzyła wyczekująco.
    
    Stefan chwycił ją za obrożę i przyciągnął.
    
    – Obsłuż nas! – polecił.
    
    Dziewczyna uklękła i lewą dłoń oparła na podłożu. Wsunęła dłoń w spodenki Stefana, chwyciła członek prawą dłonią i zaczęła go pieścić. Z poddańczym uśmiechem spojrzała na mnie i pochyliła się do mojego krocza. Delikatnie zaczęła lizać łechtaczkę. Wygodnie rozsiadłam się na kanapie. Suka mocniej przycisnęła język do łechtaczki. Prawie jednocześnie sięgnęliśmy po jej włosy. Teraz głaskała moją cipkę, a ustami ...
    ... pochłaniała penisa. I uważnie obserwowała reakcje Pana na pieszczoty.
    
    *
    
    Wyszliśmy z mieszkania i skierowaliśmy się do windy. Suczka uśmiechała się. To będzie dla niej nowe doświadczenie! Ubrała krótką czerwoną elastyczną spódniczkę i czerwone klapki na szpilce. Przylegała do jej ciała, podkreślając figurę. Było dość ciepło, więc na czarną, ażurową bluzkę założyła bolerko w takim samym kolorze. Ciało pięknie przez nią prześwitywało. Kiedy szliśmy osiedlowymi uliczkami niejeden mężczyzna oglądał się za efektowną, opaloną blondynką. To „młode” osiedle, więc również młodzi mężczyźni z dzieckiem w wózku i partnerką. Być może inny element jej stroju przyciągał ich wzrok? Dziewczyna zachowywała się swobodnie, rozmawiając z nami albo idąc przed nami. Jej włosy nie zasłaniały czerwonej obroży, którą musiała założyć przed wyjściem.
    
    Usiedliśmy na ławkach. My na jednej, ona na drugiej, prawie naprzeciwko nas. Było już dość późno, ale nadal ciepło. Szeroko rozłożyła ręce na krawędzi oparcia ławki. Bolerko rozsunęło się i w całej krasie prezentowała swój nagi biust. Ażurowa bluzka tylko zwracała uwagę na jej brodawki i sutki wyraźnie przebijające się przez delikatny wzór materiału. Stefan co jakiś czas robił jej zdjęcia. Podciągnęła spódniczkę, więc można było zobaczyć część jej tatuażu, ale ciekawszy widok był między jej nogami. Rozstawiła nogi i można było zobaczyć jej nagą pochwę. W pewnym momencie, pozując do kolejnych zdjęć, chwyciła spódniczkę za krawędź między nogami i podciągnęła. ...
«1234...»