SZALONE WAKACJE. Część trzecia.
Data: 08.01.2020,
Kategorie:
Podglądanie
Tabu,
Masturbacja
Autor: Karolinaklaudia1984
Nieproszony gość.
Będąc już pod prysznicem czułam się zrelaksowana,jakoś wszystko zaczęło się wreszcie układać, wracać do normalności.
Ten relaks pod prysznicem zajął mi mnóstwo czasu, z łazienki wyszłam po ponad godzinie, mając w sobie mnóstwo pozytywnej energii, zrzuciwszy ten ciężar z siebie dzięki rozmowie z tatą postanowiłam wziąść się za.... sprzątanie (wiem że to dziwne ale tak już mam, lubię sprzątać ).
Włączając głośno ulubioną muzykę zaczęłam odkurzać. Trwało to dość długo gdyż sam salon nie był mały a gdzie schody i góra... ale lubiłam to robić. Kiedy wreszcie skończyłam wzięłam się za ścieranie kurzu z mebli. (pamiętajcie że kurz z mebli ściera się po odkurzaniu nigdy przed, jeżeli zrobicie to odwrotnie wasza praca pójdzie na marne jeżeli chodzi o kurz na meblach oczywiście hihi)
I w tym momencie zadzwonił domofon.
Pewnie Ania,albo listonosz pomyślałam otwierając drzwi.
To co zobaczyłam za bramą a raczej kogo bardzo mnie zdziwiło, wręcz zamurowało... to był Tomek.
Część słonko możemy pogadać wpuścisz mnie? zapytał jakby nic się nie stało.
Jakie słonko!!! jakie wpuścisz!!! pomyślałam
Tomek, nie nie wpuszczę cię do domu, nie będziemy również rozmawiać gdyż nie mamy już o czym.... powiedziałam spokojnym głosem.
Jak to nie mamy?! myślisz że mnie można od tak sobie zostawić??? Krzyknął.
W jednej chwili ze spokojnego chłopaka zrobił się straszny nerwus,chyba w porę go zostawiłam .... pomyślałam.
Tomek to był twój wybór... mówiłam ...
... starając się zachować spokój, dodając.
Znasz mnie przecież i doskonale wiesz że takiego zachowania nie toleruję, więc proszę cię daj mi spokój....
To co usłyszał rozzłościło go jeszcze bardziej, łapiąc za bramę zaczął ją szarpać próbując w ten sposób ją otworzyć,przy czym krzyczał naprawdę głośno.
Otwórz tą cholerną bramę, już ja ci pokaże, zaraz cię nauczę ty ku.....!!!
Wystraszyłam się nie na żarty widząc go w takim amoku, natychmiast cofając się w kierunku drzwi.
Tomek przestań, jak ty się zachowujesz!!! nie poznaję cię!!!idź do domu nas już nie ma!!! krzyknęłam przerażona widząc w jakim jest stanie.
Nie poznajesz mnie?? to zaraz mnie poznasz ku...!!!
Już chciał przeskoczyć bramę na szczęście nie było to takie łatwe, gdy nie wiadomo skąd pojawił się mój sąsiad ściągając go na ziemię.
Wynoś się stąd!!! wypier.....!!!! albo zadzwonię na policję!!!! krzyknął do Tomasza.
Widziałam że jest w szoku, leżał na ziemi przyciśnięty przez tego mężczyznę nie mogąc się wyswobodzić, mój sąsiad był dużo potężniejszy, poprostu duży facet na przeciw Tomka który chyba dobrze wiedział że lepiej z takim nie wchodzić w konflikt.
Puść mnie pan.. już jestem spokojny.... powiedział
Słysząc te słowa sąsiad puścił Tomka, podnosząc go z ziemi
Masz dziesięć sekund na to żeby stąd zniknąć, a jeżeli zobaczę cię tu jeszcze raz to porozmawiamy wtedy inaczej... powiedział głośno i wyraźne do Tomka.
Tomek spojrzał na mnie i odszedł, Idąc tak ulicą zauważyłam że kuleje , ...