1. SZALONE WAKACJE. Część trzecia.


    Data: 08.01.2020, Kategorie: Podglądanie Tabu, Masturbacja Autor: Karolinaklaudia1984

    ... trochę zrobiło mi się go żal, nie tak to wszystko miało wyglądać pomyślałam.
    
    Wszystko wporządku? nic ci nie zrobił ten nerwus? zapytał mężczyzna.
    
    Nic mi nie jest, ale pojawił się pan w dobrym momencie powiedziałam drżącym głosem dodając.
    
    Bardzo panu dziękuję za pomoc, mówiąc to dopiero teraz zorientowałam się kto to jest, to był ten sam facet który podglądał mnie z Anią!!! Moja twarz zrobiła się jeszcze bardziej czerwona, ale tym razem nie z nerwów a wstydu...
    
    Lepiej wejdź do domu, zamknij wszystkie drzwi i nie wychodź już dziś nigdzie , on może jeszcze tu wrócić,z tego co widziałem był naprawdę wściekły... powiedział dodając a jak coś to wiesz gdzie mieszkam... po czym odwrócił się i poszedł do siebie...
    
    Wróciłam do domu, zamykając wszystkie drzwi na klucz tak jak radził mi sąsiad.
    
    Jezu jak to dobrze że on się zjawił.... powiedziałam sama do siebie,zadzwonię do Anki pomyślałam, muszę jej o wszystkim opowiedzieć... i tak też zrobiłam. Ania słysząc co mi się przydarzyło postanowiła przyjść do mnie wcześniej niż było to uzgodnione.
    
    Czekając na nią usiadłam na kanapie byłam jeszcze mocno zdenerwowana tą całą sytuacją...
    
    Przerażony ojciec .
    
    Ania nie dała mi na siebie długo czekać, dziesięć minut po telefonie była już pod domem, dzwoniąc domofonem który nawiasem mówiąc bardzo mnie przestraszył i który tym razem odebrałam przed otwarciem drzwi.
    
    Upewniając się że to Ania, wpuściłam ją do domu, siadając na kanapie zaczęłam opowiadać jej wszystko ...
    ... jeszcze raz, tym razem bardziej szczegółowo.
    
    Mówię ci takiego to ja go nigdy nie widziałam, rzucał się, wyzywając mnie przy tym, jakbym to ja coś złego zrobiła....opowiadałam Ance przerażona, była to dla mnie dziwna, całkiem nowa sytuacja gdyż nigdy w takiej nie brałam udziału ani nawet nie widziałam żeby ktoś tak się zachowywał, wiadomo ludzie się kłucą czasami, ale żeby aż tak?? Moi rodzice nie raz się kłucili ale nigdy nie widziałam u nich agresji czy wyzwisk a tu takie coś.
    
    Ania słuchała uważnie próbując co chwila mnie pocieszać uspokajać.
    
    No i wtedy kiedy byłam wręcz pewna że on przeskoczy przez płot, zjawił się sąsiad, mówię ci to była sekunda i Tomek był już na ziemi... opowiadałam dalej.
    
    A właśnie a który to go tak powalił? spytała Ania
    
    Nie uwierzysz ale to ten sam który nas podglądał, pan Paweł.... kiedy to powiedziałam Anka patrząc na mnie zaczęła się śmiać,mówiąc.
    
    No co ty gadasz? naprawdę to był on? nie mogła uwierzyć.
    
    Patrz taki spokojny facet a tu.... mówiła dalej.
    
    A jak już przepędził tego buraka to co? Mówił coś no wiesz na temat tego co widział? Anka była wyraźnie zaciekawiona jego reakcją, moją również.
    
    A ty? jaka była twoja reakcja? To był poprostu potok pytań jak w teleturnieju....
    
    On nic właśnie nie mówił, nie nawiązywał do tamtej sytuacji... powiedziałam dodając przecież to nie był moment Aniu.
    
    A ty? spytała
    
    No ja to byłam tak przerażona, myślałam w tym momencie tylko o jednym, wejść do domu zamykając wszystkie drzwi na ...
«1234...»