1. Młodość, czyli Klara z Galerii


    Data: 30.05.2019, Kategorie: Pierwszy raz Anal Nastolatki Oral Autor: janeczeksan

    ... wieku, znający erotykę, seks, wiedzący, jak dać maksimum rozkoszy każdej kobiecie, bo po to mnie zaczepiłaś, prawda? Po to, żebym mógł cię bzyknąć, albo żebyś zrobiła mi loda, a ja ci dam za to jakiś prezent, prawda? Bo przecież pieniędzy nie bierzecie, tak?
    
    - Rozszyfrowałeś mnie – czułam, że się rumienię – taki miałam zamiar, bo podobają mi się tacy mężczyźni, jak ty. Przystojni, męscy, bogaci i hojni! - spuściłam głowę. - Ale z poznanymi facetami nie kochałam się, nie pozwoliłam się wydymać gdzieś w aucie, najchętniej robiłam im loda...
    
    - No tośmy się dogadali. Teraz zdejmuj stanik, chcę zobaczyć, jak leży na tobie ta koronka – podał mi ciuszek.
    
    - Masz zajebisty biuścik – dodał po chwili, obejmując mnie od tyłu za piersi.
    
    Puścił mnie, zerknął zza kotary na sklep, dokładnie ją zaciągnął, nacisnął mnie na ramiona, powodując, że pochyliłam się i po chwili już klęczałam; przed sobą miałam krocze swego bojka z wyraźnie rysującym się wzniesieniem w spodniach.
    
    - Na co czekasz? Bierz się za niego!
    
    - Ale...
    
    - Nie trać czasu, póki sklep jest pusty – rozpiął pasek od spodni, zsunął suwak zamka rozporka – wyjmuj mego przyjaciela i działaj.
    
    Trochę niezdarnie wyłuskałam sterczący organ z bokserków i uważnie go obejrzałam. Był naprawdę okazały! Twardy trzon pokryty siateczką żyłek, różowy, duży żołądź, luźna skórka napletka. Pokonując pierwsze wrażenie zwykle niezbyt czystego penisa szybko wsadziłam go w usta i... zdziwiłam się. Nie czułam smaku resztek moczu, czy ...
    ... innych wydzielin; ten kutas niemal pachniał męskością, co tu dużo mówić, podnieciłam się! Zaczęłam poruszać głową, wchłaniałam go coraz głębiej, ale nie było mowy o zassaniu całości, ten chuj był naprawdę wielki – długi i gruby, jeszcze takiego nie widziałam. Pomagałam sobie lewą ręką, prawą wsunęłam pod figi i masowałam mokrą już pipkę, drażniłam łechtaczkę. Zaczęłam ssać wielkie jaja, lizać je, lizałam pachwiny. Jeremi chwycił mą głowę i mocno przycisnął do krocza; zaczęłam się dusić i krztusić, ale nie puszczał. Poczułam w ustach, że jego pała twardnieje, wiedziałam, że za moment wytryśnie wprost do mego biednego gardła, tym bardziej, że gwałcący mą buzię chuj zaczął do tego pulsować. Jakoś udało mi się uwolnić od tej wielkiej pały, złapałam go w obie dłonie, brandzlowałam kilka sekund, otworzyłem usta i przyjęłam w nie potężną porcję spermy. Dobrze, że byłam do połowy rozebrana, bo wielka jej ilość wyciekła mi na brodę i biust. Jeremi stał z zamkniętymi oczami oparty o ściankę kabiny, trzymał się za gębę, żeby nie wrzeszczeć, drżał cały i trząsł się, jak w febrze. Po chwili uspokoił się, popatrzył na mnie z uśmiechem.
    
    - Miałem jednak rację – oznajmił.
    
    - Z czym miałeś rację?
    
    - A z tym, że jesteś mistrzynią fellatio, czyli po mistrzowsku robisz loda! W ramach odwdzięczenia się za to, co mnie przed chwilką spotkało zatrzymaj sobie ten komplecik, bardzo ładnie na tobie leży. Żona niech sobie sama przyjedzie tutaj i kupi, ja nie umiem robić takich śmiesznych zakupów. ...
«1234...7»