-
Kamil - moja prawdziwa historia. Czesc 2
Data: 11.01.2020, Kategorie: BDSM Autor: Kamil
... mimo wszystko kara jaka mnie spotkała była niewspółmierna do przewinienia. Po miesiącu wróciłem do biura, jak się okazało Ania już tam nie pracowała. Moje drogi się z nią rozeszły choć jeszcze kilka razy wyrzucałem na komunikatorze swoje żale w jej stronę będąc pod wpływem alkoholu. Tylko na tyle było mnie stać. Ignorowała mnie by w końcu któregoś razu odpisać "A co jeśli mnie to bawi i kręci?". Zdębiałem. Zacząłem dopytywać co ma na myśli, co dokładnie chodzi jej po głowie. Prosiłem ją o spotkanie. Bez odpowiedzi. Jaki musiałem być wtedy żałosny. Od tamtej pory stała się moją obsesją. Próbowałem podniecać się do jej zdjęć które miała na profilach społecznościowych. Niestety nie było to łatwe z powodu problemów z erekcją jakie mi zapewniła. Mentalnie czułem się jak śmieć. Całe moje życie stało się gównem przez nią. Nigdy nic jej nie zrobiłem a cierpiałem katusze z jej powodu. Jednak to zdanie "A co jeśli mnie to kręci?" było wtedy moim drogowskazem, moją jedyną nadzieją choć nie wiem na co. Wszystkie ...
... moje erotyczne fantazje skierowały się w jej kierunku a ja zacząłem myśleć, że tylko będąc jej osobistym nieudacznikiem moje życie mogłoby mieć jakikolwiek jeszcze sens. Minęło jeszcze kilka miesięcy zanim odzyskałem względną sprawność fizyczną. Jednak Ania przez ten czas nie odezwała się do mnie. Musiałem być dla niej nikim. Dość powiedzieć, że mimo tych wszystkich krzywd jakie mi wyrządziła nigdy ale to nigdy nie zdobyła się na żadne przepraszam. Nigdy nawet nie zapytała jak się czuję. Pewnie sumienie nawet trochę ją nie ugryzło po tym wszystkim. Choć były to smutne i ciężkie przeżycia dla mnie to muszę przyznać, że mnie to podniecało. Zaczynałem chyba akceptować swoją bezużyteczną rolę w świecie. Moja samoocena była na dnie. Zainteresowałem się wtedy dominacją kobiet i oglądając setki filmów pornograficznych wyobrażałem sobie, że to ona i ja w nich występujemy. To wszystko pogłębiało coraz bardziej moje problemy psychiczne z którymi w końcu udałem się do psychologa seksuologa ale o tym w kolejnej części.