1. Co do rączki to do buzi - ver. 2.0.


    Data: 12.01.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Tabu, Autor: sasanka1988

    ... drodze. Rozglądam się i widzę, że na nieoficjalnej polance-miejscu spotkań z tirówkami stoi auto i trzech kolesi. A miał być jeden. Zauważają mnie i kiwają palcem na mnie. Idę nieśmiało. Otaczają mnie, teraz im już nie ucieknę. Dokładnie mnie oglądają, jeden ściąga mi spódniczkę i widzi, że jestem mokra, rozwarta i gotowa. d**gi mnie całuje w usta. Odrywa i słyszę, że dziwnie smakuję. Nie musi wiedzieć, że nie dalej jak pół godziny temu niemal wylizałam do czysta z kilkugodzinnej spermy Swoją cipkę i zapomniałam umyć zęby. Zresztą nieważne. Dość szybko przechodzą do rzeczy. W półmroku widzę, że są hojnie obdarzeni. Zaczyna mi się to podobać. Zachodzą mnie z dwóch stron, ciekawe co kombinują. Przekonuję się o tym za chwile, kiedy kutas dokładnie rozpycha moją cipę, d**gi koleś podnosi moją nogę i po chwili nad lasem niesie się mój krzyk gdy niesamowity ból rozciąga mi odbyt. Trzeci stoi obok i czeka waląc sobie. Widać, że mają wprawę, poruszają się dość zgranie i moje krzyki na przemian są z rozkoszy a raz z bólu. Chociaż nie powiem, ten ból mnie kręci. Dochodzę, głośno. Panowie widząc to przyśpieszają i drę się głośniej. Pot szczypie mnie w oczy, niemal nieprzytomna z rozkoszy jestem, Nawet kutas w tyłku mnie kręci. Tymczasem następuje drobne przetasowanie i zmieniają się panowie obsługujący mój tyłek. Nowy jest brutalniejszy i mniej zgrany, ładuje do oporu. Nad lasem znowu słychać mój krzyk. Pierwszy kończy we mnie koleś, który jest w cipie. Czuję jak ciepło mnie napełnia. ...
    ... Po chwili wyczołguje się spode mnie. Koleś w moim tyłku łapie mnie za szyje i unosi tak, że klęczę niemal na stojąco, sprawia to, że zwieracz bardziej zaciska się na jego kutasie i po chwili drę się najgłośniej. Nagle czuję jak gorąco oblepia moje cycki, to kolejny koleś spermą pokrywa mi cycki. Wow, sporo tego ma. Wodnista sperma dokładnie pokrywa moje spocone, pokryte rumieńcem cycki i pomiędzy spływa na brzuch.
    
    Obaj chowają kutasy i czekają na kolegę aż ten skończy. Po chwili dochodzi i on. Zgina mnie i wbija na chama. Krzyczymy obaj tyle, że z różnych powodów.Ja wyję z bólu on z rozkoszy. Czuje ulgę jak wyjmuje go. Zużyta opieram się o drzewo i dyszę głośno. Tylko widzę jak zbierają się, chwilę później ich nie ma. Powoli łapę oddech i przychodzi mi do głowy głupia myśl. Dochodzi północ, las na obrzeżach miasta, rodzice dopiero z rana powinni wrócić. Czemu by się nie przejść nago. Nie ma opcji abym się na kogoś nadziała. Uśmiecham się i podnoszę rzeczy. ****a, 600 złotych leży. Potraktowali mnie jak dziwkę, Wściekła jestem ale mi to przechodzi. Będzie na nowy telefon.
    
    Zbieram rzeczy i powoli wracam przez las. Podniecona nagością, mokra w kroczu. Nie, zaraz to coś innego cieknie. Przystaję, rozchylam nogi ale w półmroku nic nie widać. Kucam z rozwartą pochwą i powoli napinam mięśnie. podstawiam dłoń i czuję jak skapuje na nią coś gęstego. Chwilę zgarniam co się da i bez obrzydzenia ładuję w usta. Czuć mój dominujący smak. 24 godziny a s****iłam się bardziej i zrobiłam ...