Paulina, we władzy męża. 6 cz.2
Data: 31.05.2019,
Kategorie:
Anal
BDSM
Sex grupowy
Autor: UleglyPiotr
... spokorniała, tak samo siostra, chociaż Cię nawet jeszcze nie znają.
Dojechaliśmy do Bytomia. Teraz szybko do domu.
Ja zajęłam się ciuszkami, musiałam już układać na d**giej półce, tyle tego przywiozłam. Wreszcie koniec i możemy siadać do obiadu.
- Nie dostaniesz już dzisiaj dokładki, a jak tam pupa po wczorajszym laniu?
- Nic już nie pali ani nie boli, jest jeszcze tylko trochę czerwoną.
- Wobec tego tutaj ubierz już sobie ten strój na basen, nie musi każdy widzieć że dostałaś lanie.
- Masz rację, ubiorę go szybko i jedziemy.
Trwało to kilka minut i byliśmy koło pływalni, wszyscy już byli. Wypatrywali tylko z którego autobusu wysiądziemy. Beata jednak spojrzała na śliczną srebrną dużą Hondę i aż zamarła z wrażenia widząc jak Mateusz otwiera drzwi od strony pasażera i podaje mi rękę żeby mi pomóc wysiąść. Podeszli zaraz, więc od razu przedstawiłam ich sobie.
- To jest mój Mateusz, a to koleżanki Beata i Karolina, zaś Ci przystojni panowie to Darek i Tadeusz. To prezentacje mamy już z głowy, możemy więc szybko do szatni.
Umyślnie powiedziałam przystojni, chociaż wiem że mu do pięt nie dorastają. Widziałam jak obie na niego patrzą, a on jest i zawsze będzie tylko mój. Potem je jeszcze dobiłam, jak poprosiłam szatniarkę o schowanie mojego zegarka i bransoletki do sejfu.
- O rany Paula, przecież to jest prawdziwa Doxa, do tego jeszcze ta bransoletka. Skąd Ty to masz?, to od niego?, dał Ci to?
- A co myślicie?, przecież nie kupiłam sobie ...
... tego sama. Nieźle zarabiam, ale na takie coś, to na pewno mnie nie stać.
Wiem, że trochę podśmiechiwały się ze mnie, że taki tucznik, kogo ja mogę sobie znaleźć, ale tym razem to ja byłam górą, i to pod każdym względem. Nie chciałam im oczywiście za bardzo dogryźć, przecież to moje przyjaciółki, ale jednak w końcu każda laska jest taka. Konkurujemy ze sobą przecież o facetów. Tak było przecież zawsze. Szybko zdjęłam sukienkę i będąc już w samym stroju, nie biorąc prysznica czekałam na koleżanki.
- Nie kupiłaś widzę sobie nowego stroju, Paula jak tylko go zmoczysz, to znowu będzie Ci wszystko widać.
- Nic na to nie poradzę. Zaskoczyłaś Bea mnie tym swoim nagłym SMS – em, zupełnie o nim zapomniałam. Nie miałam zresztą czasu iść na zakupy. Chodźmy więc do wody, szkoda czasu. Weszłyśmy całą trójką do wody, chłopacy też zaraz dołączyli. Mój Mati ledwo mnie taką gołą zobaczył, od razu chuj mu stanął na maksa. Zauważyłam zachwyt w oczach Karolinki i Beatki. Darek i Tadeusz też oniemieli z wrażenia. Mateuszowi kutas stał jak drąg, bałam się żeby mu nie rozerwał spodenek. Zaczęliśmy pływać. Widziałam po minach jak bardzo mi go zazdroszczą, nie będę okazywała im jednak mojej wyższości, w końcu to jednak moje przyjaciółki.
- Paula, kto uczył Cię pływać?, robisz podstawowe błędy, przez to tak szybko się męczysz. Popatrz jak ja pływam. Musisz starać się trzymać bardziej prosto, nie bądź też taka spięta. Połóż się swobodnie na brzuchu, ja będę Cię podtrzymywał, nic się nie ...