1. Paulina, we władzy męża. 6 cz.2


    Data: 31.05.2019, Kategorie: Anal BDSM Sex grupowy Autor: UleglyPiotr

    ... bój.
    
    Przytrzymywał mi rękę pod wodą na piździe, d**gą za cycki.
    
    - Staraj się zataczać rękoma duże swobodne koła, przebieraj też na przemian cały czas równo nogami, tylko stopami poruszaj tak samo, ale w szybszym tempie, nic się nie bój, ja cały czas jestem przy Tobie.
    
    Coraz lepiej mi szło, nie musiałam wkładać tak dużo wysiłku, a płynęłam szybciej. Potem jeszcze ćwiczyliśmy pływanie na plecach.
    
    - Połóż się skarbie bardzo wyprostowana i luźna swobodnie na wodzie, cały czas podtrzymuje Cię od spodu, nie bój się, że opadniesz na dno, wyprostuj ręce zupełnie i na przemian zagarniając nimi wodę od tyłu pod wodą.
    
    To już nawet lepiej mi szło niż płynięcie na brzuchu, wiedziałam że Mati cały czas czuwa nade mną. Potem to już razem z nim pływałam swobodnie. Dołączyliśmy do naszej grupy, pływałam już prawie tak dobrze jak oni wszyscy i nie męczyłam się aż tak bardzo. Zaczęło mi się to pływanie nawet coraz bardziej podobać. Zadzwonił jednak dzwonek, niestety koniec, musimy wychodzić, ale będę już chętniej przychodziła na basen. Idziemy do szatni.
    
    - Paula, skąd Ty go wytrzasnęłaś?, ale on ma wielkiego kutasa! Często Cię rucha?, widziałam przecież jak swobodnie Cię podtrzymywał za pizdę i cycki! Ale ciacho, jak Ty się czujesz będąc ruchana takim wielkim chujem? Zazdroszczę Ci go.
    
    - Jest to naprawdę nieziemskie uczucie, czasami nie wiem czy jestem jeszcze na ziemi czy już w niebie. Poza tym bardzo dba o mnie.
    
    - Nie byłyśmy pewne czy w końcu wreszcie sobie kogoś ...
    ... znajdziesz, a Ty nas wszystkich zakasowałaś. On nawet nie musi pić chyba mleka z gipsem, ale mu stanął! Ledwo zobaczył Cię taką prawie gołą w tym stroju, od razu mu stanął jak sprężyna, musisz go niesamowicie podniecać.
    
    - Rzeczywiście bardzo podnieca go mój widok, ledwo spojrzy na mnie i od razu mu się chce. Nigdy nie ma dosyć.
    
    - Gdzie Ty go Paula znalazłaś?, oboje jesteście niesamowici.
    
    - A tak jakoś sam się znalazł, to chemia zadziałała. Pamiętasz jak proponowaliście mi pójście do tego klubu, że może kogoś tam poznam? Byłam jednak bardzo zmęczona tym pływaniem, nie miałam ochoty jeszcze na tańce i podziękowałam za troskę, oraz obiecałam sobie, że sama sobie kogoś znajdę. Tak jakoś otworzyłam się na ludzi, nową znajomość i jest. Ale to tylko dzięki Wam, Wy mnie zdopingowaliście do szukania i w końcu też mam swojego faceta. Jestem z nim bardzo szczęśliwa.
    
    Oczywiście nie wspomniałam im jaka jest pomiędzy nami relacja, czego ode mnie wymaga. Oni i tak by tego nie zrozumieli, a nie miałam ochoty im tego tłumaczyć, pewnie pomimo że to moje przyjaciółki, to jednak wstydziłam się trochę.
    
    - Ja już pędzę, to do następnego razu, część Wam.
    
    Pobiegłam najpierw do szatniarki po mój zegarek oraz bransoletkę i zaraz do samochodu. Mateusz siedział już w środku.
    
    - Chyba nie ma w domu nic na kolację, tak bardzo się śpieszyliśmy, że zupełnie zapomniałem coś kupić. Chodźmy więc do restauracji.
    
    - Bardzo chętnie, też bym zjadła wreszcie coś ekstra i niedomowego. Odpadnie też ...