1. SZALONE WAKACJE.Cześć ósma.


    Data: 18.01.2020, Kategorie: Hardcore, Tabu, Pierwszy raz Autor: Karolinaklaudia1984

    ... to jęknęłam głośniej, a kiedy jego palce dzieliły naprawdę centymetry od mojej szparki wyszeptałam.
    
    Oh tak, zejdź niżej jeszcze troszeczkę błagam...
    
    I w tym momencie poczułam go, poczułam jego palce które nie śmiało ale jednak zaczynały mnie pieścić, delikatnie zmysłowo krążył do okoła mojej mokrej i śliskiej brzoskwinki...Czując jego delikatny dotyk w momencie zrobiło mi się gorąco, również w wewnątrz mojej szparki czułam przyjemne ciepło....
    
    Boże właśnie tak, właśnie tego tak strasznie pragnęłam.... powiedziałam zamykając oczy.
    
    Dobrze Ci? zapytał.
    
    Tak....odpowiedziałam dodając.
    
    Proszę, chcę poczuć cię w środku....
    
    Rozchyl uda.... powiedział cichutko, tak też zrobiłam rozychylając je niemal maksymalnie na boki.
    
    Masz piękną cipkę Karolinko... powiedział, był wyraźnie zadowolony parząc się na moje ciałko.
    
    I już po chwili poczułam jak bardzo delikatnie, ostrożnie w moją szparkę wsuwa się jego palec,w momencie zaczęłam odczuwać przyjemne zawroty głowy a moje ciało zaczęły przeszywać dreszcze, byłam już tak rozgrzana, tak podniecona.....
    
    Wraz ze wzrostem intensywności w pieszczeniu, mojej szparki, wzrastała ilość soczku który dosłownie wylewał się ze mnie, widząc to, czując moje coraz większe podniecenie nie zwalniał wręcz przyspieszał wkładając we mnie już dwa paluszki , drażniąc przy tym dodatkowo łechtaczkę.
    
    Czułam że orgazm jest coraz bliżej, jęczałam coraz głośniej nie mając kompletnie na to wpływu, moje ciało zaczęły przeszywać prócz ...
    ... dreszczy fale gorąca które razem z coraz mocniejszymi zawrotami głowy dawały totalny odjazd.
    
    Grzeczna dziewczynka.... powiedział widząc w jakim jestem stanie.
    
    Kiedy byłam już naprawdę blisko wyciągnęłam dłonie spod pupy łapiąc pościel na której leżałam, ściskając ją mocno zacisnęłam z powrotem uda nie mogąc wytrzymać podniecenia które zawładnęło każdą
    
    cząstką mojego ciała, moja pupa ruszała się w rytm ruchów jego palców które penetrowały moją brzoskwinkę coraz głębiej....
    
    Aż w końcu moje ciało napieło się, wyginając przy tym lekko do góry, to był orgazm....
    
    Fala za falą totalnej przyjemności odebrały mi wszelką siłę....
    
    Mogłam tylko jęczeć, wręcz wyć z rozkoszy którą przeżywałam....
    
    Będąc w totalnym odlocie w pewnym momencie otworzyłam oczy, widząc nad głową wilgotnego penisa, samoistnie bez takiego zamiaru rozchyliłam usta i po chwili wzięłam go do buzi, był ogromny i cały wilgotny, śliski dzięki czemu bez większego problemu włożyłam go do ust.
    
    Obejmując go szczelnie wargami zaczęłam ruszać głową do przodu i do tyłu i znów do przodu i do tyłu, próbując ściągnąć ustami skórkę.
    
    O Boże Karolina.... krzyknął widząc to co zrobiłam.
    
    Karolina nawet nie przypuszczasz jakie to jest przyjemne jak ja tego pragnąłem, zwłaszcza że jeszcze nigdy żadna kobieta nie robiła mi tego.... powiedział zachwycony.
    
    Słysząc to próbowałam coś powiedzieć, ale bez skutecznie, trudno jest wydobyć z siebie jakieś słowo trzymając w ustach takie cudo,więc moje jęki były teraz ledwo ...
«12...4567»