1. PRZY DRODZE


    Data: 17.09.2023, Kategorie: Trans Twoje opowiadania Autor: Arletka Ruchliwa

    ... Miałeś rękę w dupie już? – Zapytał.
    - Tak proszę Pana wiele razy wsadzano mi ręce w odbytnice. – Jęknęłam.
    - Ale, tak jak teraz ci zrobię to chyba nie. - Powiedział głośno i poczułam jak mój odbyt eksploduje.
    Wsadził mi rękę mocno i głęboko. Wrzasnęłam i już tylko krzyczałam. Byłam już wiele razy fistowana odbytniczo, ale nigdy chyba tak. To, co mi robił nie dam rady opisać. Kwiczałam i błagałam czując maltretowane kiszki i dupę. Głośne echo niosło się daleko po lesie. „To przecież nie możliwe, żeby tak fistować gołą ręką” myślałam. I miałam rację. Gdy już tylko leżałam cicho i nie reagowałam na seks on skończył. Powoli położyłam się na plecy. Wtedy zobaczyłam na jego dłoni i ramieniu czarną rękawicę z grubej gumy pełną dziwnych narośli i kolców. 
    -To jest mój wynalazek dla takich pedałów jak ty. Dobrze było? – Powiedział.
    - Tak proszę Pana, było bardzo dobrze, dziękuję Panu. - Odpowiedziałam kłamiąc.
    Zawsze tak odpowiadam klientowi choćby robił mi najgorsze rzeczy. Klient musi być zadowolony, bo inaczej nie przyjdzie ponownie. Takie postępowanie przynosi mi profity i reklamę. Seks się skończył. Klient poszedł zostawiając mnie leżącą na ziemi. Powoli jęcząc wstałam, zebrałam spódniczkę i bluzkę i powlokłam się w dół do jeziorka. Kiszka sterczala mi z dupy, Czułam jak pulsuje i drga. Leciała z niej sperma i siki Pana.  Moja dupa i uda były tym zalane i kleiły się. Musiałam przejść po trawiastej łące nad jeziorem. Nie było dużo ludzi ...
    ... tylko kilku nastolatków.
    - Patrz, to jest ten pedał, co pracuje przy szosie. To on tak się wydzierał. Ale ma dupę i cyce. Co jemu zwisa z dupy. Ledwo idzie. – Usłyszałam rozmowę chłopców. 
    Nie zwracałam uwagi. Byłam przyzwyczajona. Długo siedziałam w jeziorku mocząc obolałą dupę. Zrobiłam też sobie kilka lewatyw na widoku chłopców, bo nie miałam sił się schować. Patrzyli na mnie cicho komentując. Potem leżałam długo goła i odpoczywałam. W końcu nałożyłam pończochy, pas do pończoch. Przypięłam pończochy do gumek. Cyce wsadziłem do stanika. Na koniec króciutka spódniczkę i bluzeczkę. Poprawiłam makijaż i poszłam w górę na drogę. Spacerowałam wolno. Gdy słyszałam nadjeżdżający samochód Stawałam tyłem pokazując wielką dupę lub przodem wtedy widać było mój cienki wiszący kutas i olbrzymie jaja w długim worku. Cyce sterczały w staniku. Moja spódniczka, w której często pracuje ma wycięcie z tyłu i przodu odsłaniające pośladki i uda. To samo z przodu ukazujące narządy i uda. Staniki mam różnego rodzaju. Jedne takie, co unoszą i usztywniają moje falkowate cycki lub miękkie, w których cyce wiszą swobodnie. Z uwagi na androgenną budowę ciała, wiszące cyce, wielką długą mosznę i olbrzymie jądra, ciężko mi to wszystko nosić i ukrywać, więc pracując przy drodze nie robię tego. Tego dnia miałam jeszcze sześciu klientów. Przeważnie obciągałam kutasy, Byłam jeszcze raz wyruchana i przefistowana a jeden wychłostał moją dupę i uda.
    
    ® ARLETKA RUCHLIWA 
«123»