Konsternacje (II)
Data: 24.01.2020,
Kategorie:
Brutalny sex
rodzina,
Incest
Autor: valkan
... biegłam ze wszystkich sił, kalecząc sobie nogi o ostre krzaki.
Łuna światła bijąca od domu oświetliła przede mną duży pień ściętego drzewa. Uznałam, że będzie to dobra kryjówka przed ojcem. Schowałam się za nim i położyłam na ziemi. Złapałam kilka głębokich oddechów i poziom adrenaliny gwałtownie opadł. Obróciłam się na brzuch i zaczęłam nasłuchiwać kroków ojca. Było cicho, zrozumiałam, że ojciec sobie tym razem odpuścił. Chyba uznał, że jest zbyt pijany by gonić mnie po ciemnym lesie.
Przymknęłam oczy i głęboko odetchnęłam, chociaż raz mi się upiecze, pomyślałam. Nagle usłyszałam szelest gałęzi i strach na nowo ścisnął moje serce. Zachciało mi się płakać, ale wiedziałam, że nie mogę się poddać, nie teraz. Zerwałam się na proste nogi i pognałam dalej w głąb lasu. Odbiegłam na tyle od domu, że widoczność przede mną była niemal zerowa, w ciągłym biegu odwróciłam głowę by zobaczyć czy Wladi mnie dogania. Niewiele ujrzałam w tych egipskich ciemnościach, więc obróciłam głowę z powrotem do przodu i z całej siły rąbnęłam czołem o drzewo które nagle się przede mną wyłoniło. Upadłam jak długa na ziemię i ogarnęła mnie ciemność.
Nie wiem ile czasu byłam nieprzytomna, ale ocknęłam się widząc nad sobą szyderczo uśmiechniętego Wladiego, który jak się domyśliłam, ocucił mnie siarczystym uderzeniem w policzek.
- Witaj wśród żywych moja mała - powiedział ojciec. - Nie ładnie uciekać przed tatusiem.
Głowa mi pulsowała, i ledwo unosiłam otwarte powieki. Wszystko widziałam za ...
... mgłą, ale nigdy nie zapomnę tego wyrazu, okropnej twarzy. Nie byłam się w stanie poruszyć, mogłam liczyć tylko na cud.
Ale on nigdy nie nastąpił.
Zmienił się wyraz jego twarzy i po chwili znowu wymierzył mi silny policzek. Zrobiłam wielkie oczy, ale nie byłam w stanie zareagować. Chwycił mnie za ramiona i obrócił na brzuch, chciałam się podnieść więc lekko się uniosłam i oparłam na łokciach. W tej samej chwili zrozumiałam jaki wielki popełniłam błąd. Kucając w tej pozycji wypinałam w stronę ojca mój szczuplutki tyłeczek. Za późno pojęłam, że źle postąpiłam i nie zdążyłam się z powrotem położyć.
Wladi z całej siły uderzył w mój pośladek otwartą dłonią. Opadłam na zimną ziemię i z mojego gardła wydobył się okrzyk bólu. Zastanowiłam się czy słyszała to matka, ale to nie miało znaczenia, nic nie mogła na to poradzić.
Spróbowałam się odwrócić, ale ojciec przytrzymał mnie i usiadł na mnie okrakiem. Zawsze byłam dla niego łatwym łupem, mogłam stawiać opór i próbować się bronić. Ale byłam zbyt słaba i drobna, a on duży i silny.
Uświadomiłam sobie, że leżę na brzuchu i pomyślałam, cholera on chce mnie zerżnąć w dupę. Nigdy nie robił ze mną tego w ten sposób, okropnie się bałam. Z przerażeniem stwierdziłam, że będzie to najgorsze, co mnie w życiu spotkało.
Ściągnięcie mojej bluzeczki nie zajęło mu dużo czasu, w końcu zsunął ze mnie również szorty, zwinął w mały kłębek i brutalnie wepchnął mi do ust. Zadławiłam się, zaczęłam kaszleć i z wielkim trudem opanowałam odruch ...