Wieczor kawalerski
Data: 25.01.2020,
Kategorie:
Inne,
Autor: Panama
... zapytał.
- Piwko niekoniecznie, dzięki. Zaraz pójdę do baru i coś sobie znajdę. Chodź ze mną! - wróciła do niego i pociągnęła za rękę do środka lokalu. Wsunęła się przed niego i oparła o bar, a jego dłonie położyła sobie na biodrach. Była tak stęskniona za jego dotykiem i ciałem, że miała ochotę rzucić się na niego tutaj, natychmiast, bez oglądania na obsługę i gości lokalu. Ale powstrzymała się, a on przywarł do niej blisko i powoli przesuwał dłonie po biodrach w dół, aż sięgnął palcami do dolnej krawędzi sukienki i zaczął wracać w górę, po gołej skórze. Wyżej. I wyżej...
Zamówiła rum z colą. Poprosiła o przypilnowanie drinka przez chwilę i pociągnęła go w stronę schodów.
- Nie są to jakieś szczególnie romantyczne okoliczności, ale dłużej nie wytrzymam! - wyszeptała. -
- Ten poziom romantyzmu bardzo mi odpowiada - uśmiechnął się szelmowsko i na dole schodów oparł ją o ścianę. Przywarł do niej całym ciałem i zatopił się w jej ustach. Całowali się długo i mocno. Ktoś w tym czasie zwolnił jedną z łazienek. Zerkneli na siebie w poszukiwaniu akceptacji dla tego pomysłu i równocześnie ruszyli w stronę drzwi.
Wylądowali w przedsionku, z dużym lustrem i umywalką na blacie. Światło było przytłumione, a z góry dochodziły głównie basy i trudno było rozpoznać, jaki kawałek właśnie leci. Przekręcił zamek w drzwiach i spojrzał na nią.
- Szybka? - powiedział zerkając na sukienkę i zaczął rozpinać jej guziki - Nadal wolę bez. - zdjął jej sukienkę i odłożył na blat. ...
... Zawstydziła się, ale nie miała czasu zastanawiać, bo zaczął ją dotykać i całować... Najpierw szyja, ramiona, w międzyczasie zdjął jej stanik, potem piersi i brzuch. Aż zsunął majtki i wcisnął się tam językiem... Jęknęła. Oparła pupę o blat, wsunęła palce w jego włosy i zamknęła oczy. - Chryste... jak on to robi?! - myślała czując kolejną falę dreszczy na całym ciele i wbijając palce w jego ramiona.
Coraz trudniej było jej ustać na nogach, więc przerwał pieszczotę i wstał. Trzymając za biodra obrócił ją plecami do siebie. Całował jej kark i plecy, a ręką pieścił piersi, które równocześnie widział w lustrze. Druga ręką sięgnął znowu w kierunku majtek. Wiła się i jęczała cicho, a on trzymał ją w żelaznym uścisku i nie przestawał. Na chwilę tylko przerywał pocałunki, by móc przyjrzeć się jej odbiciu w lustrze. Uśmiechał się z satysfakcją - w tej sytuacji miał nad nią całkowitą władzę.
Kiedy uznał, że już czas, oparł jej ręce na blacie, a sam rozpiął spodnie i, nawet ich nie zsuwając, wyjął nabrzmiałego penisa. Wypięła pupę w jego stronę, więc wcisnął się w nią i zaczął ujeżdżać... Najpierw powoli, mocno - przy każdym ruchu spinała się cała i jęczała cichutko. Przyspieszył, ale nie tracił cierpliwości. Wyprostowała się, przylgnęła do niego plecami, a ręką objęła go za kark. Pocałował ją szybko, złapał za włosy i pociągnął do poprzedniej pozycji. Widział, jak odczucia wzbierają w niej by zaraz wybuchnąć...
Chwilę trwało, nim skończyli. W międzyczasie ktoś pukał do drzwi i szarpał ...