Blood bound
Data: 27.01.2020,
Autor: patik4
... się Pan pojawić, Panie Williams-zirytowanie w jej głosie mógłby usłyszeć nawet głuchy , ale on nic sobie z tego nie robił. Na szczęście mi też dała już spokój, w gruncie rzeczy bycie na celowniku nie jest niczym przyjemnym. O dziwo historia filozofii okazała się być bardzo ciekawym przedmiotem i lekcja wcale nie była nudna, a to był już plus. Wyszłam z klasy i stałam się obiektem zainteresowania wszystkich dookoła. Chyba rzadko ktoś nowy się tu pojawiał skoro moje przybycie było taką sensacją.
-Silver-usłyszałam głos znajomej brunetki, stała przy szafkach obok toalet, idąc w jej stronę wyraźnie czułam na sobie czyjeś spojrzenie. Jednak, gdy się odwróciłam nikogo nie zauważyłam, musiało mi się coś pomylić.
-Chodź mamy teraz matematykę- chciałam zawrócić,ale nie pozwoliła mi na to.Skrzywiłam się i podążyłam za dziewczyną. Cały dzień nie odstępowała mnie na krok, wiem że chciała dobrze, ale po dłuższym czasie jest to trochę uciążliwe. Brakowało mi przestrzeni osobistej, miejsca gdzie mogłabym się schować i w spokoju pomyśleć. Szłam właśnie do pokoju gapiąc się w ekran telefonu, kiedy wpadłam na kogoś. Rudowłosa dziewczyna kucała i zbierała z ziemi jakieś pepiery. Cholera, zawsze byłam nieostrożna.
-Przepraszam, jestem dzisiaj trochę zamyślona-pomogłam jej szybko pozbierać rzeczy, na co odpowiedziała mi uprzejmym uśmiechem.
-Nie przejmuj się, też kiedyś miałam swój pierwszy dzień - informacje się tutaj rozchodzą z niesamowitą prędkością-Jestem Aurora-wyciągnęła do ...
... mnie rękę.
-Silver-uścisnęłam ją, czując od dziewczyny przyjemne wibracje. Znacie to uczucie, kiedy kogoś poznajecie i po prostu wiecie, że nadajecie na tych samych falach? Bo ja to poczułam właśnie teraz.
-Słuchaj Silver, wieczorem jest impreza u moich znajomych, chciałabyś wpaść? Byłam zaskoczona, że w takiej szkole w ogóle jest to dozwolone-Uprzedzę Twoje pytanie, nie jest tu tak nudno jak mogłoby się wydawać- parsknęłam, no kto by się spodziewał.
-Chętnie, podasz mi swój numer? Wymieniłyśmy się kontaktami i umówiłyśmy na ósmą. Po napisaniu referatu na dziesięć stron, zdaniu relacji rodzicom i siostrze z pierwszego dnia, w końcu miałam chwilę dla siebie. Wzięłam szybko prysznic. Łazienka w pokoju była niesamowicie wygodna, nie musisz dzielić jej z dziesiątką innych osób.
Zarzuciłam na siebie coś ładniejszego i w zasadzie byłam gotowa. Lou siedziała jeszcze nad książkami, chociaż wyglądała na zmęczoną. Od razu zapytałam jej czy nie chciałaby mi towarzyszyć, ale szybko się wykręciła. Pięć minut wcześniej dostałam wiadomość, żebyśmy spotkały się na dole. Pożegnałam się ze współlokatorką i chwilę później byłam już na umówionym miejscu.
-Pst-usłyszałam i zobaczyłam Aurorę stojącą obok filaru zaraz przy schodach prowadzących na górę. Miała mocny makijaż, a mundurek zamieniła na lateks i skórę. Wyglądała, jak zupełnie inna osoba-Idziemy na drugie piętro, jak najciszej-szepnęła, rozglądając się na boki - Czasami mają o tej godzinie dyżur-była wystraszona. Skinęłam ...