1. Powrót do domu


    Data: 30.01.2020, Kategorie: Lesbijki Sex grupowy Podglądanie Autor: storyteller1980

    ... zaledwie od dwóch czy trzech minut, zdecydowanie za krótko by dać jej większą przyjemność. Poczułem zbliżającą się falę wytrysku, wyszedłem i docisnąłem uda do pośladków Magdy. I ponownie mnie zaskoczyła, bo na oślep uchwyciła tryskającego już członka i silnym ruchem zachęcała go do jeszcze większej eksplozji spermy. Trwało to paręnaście sekund i gdy ja nie miałem już nic więcej do dodania, to Magda odwróciła się trochę bardziej w moją stronę, złapała kontakt wzrokowy. Potem zrobiła coś niesamowicie dla mnie ekscytującego, erotycznie podniecającego zarazem i nie licującego z tą częścia spokojnego charakteru, jaką w niej dostrzegałem - jej dłoń jakby od niechcenia trafiła na opryskany pośladek, rozmasowała kleistą spermę po większej powierzchni. Po czym delikatnie musnęła językiem końcówkę palca wskazującego, smakując efektów ostatnich paru minut. Podziwiałem ten widok, napawałem się jej nagim, pachnącym i otwartym dla mnie ciałem, ciesząc się że urzeczywistniła się jedna z najskrytszych fantazji.
    
    - Chodź - wyszeptałem. Nadszedł czas na dalszą, być może trudniejszą część planu, tzn konfrontacja z Asią.
    
    Wyprowadziłem Magdę na korytarz i przyciągnąłem do siebie. Tym razem nie powstrzymałem się na granicy jej biustu, przywarłem całym ciałem mocno trzymając ją za biodra, odszukałem usta i przez parę chwil zatonęliśmy w pocałunku. Przesunęliśmy się w kierunku łazienki, w której wcześniej kąpała się moja żona.
    
    - Michał, przepraszam, ale co będzie z Asią? - powiedziała ...
    ... cicho.
    
    - Ja sobie z tym poradzę, ok? Daj mi tylko trochę czasu.
    
    - Trochę?
    
    - Nie wiem, odczekaj tu parę minut... taki dłuższy prysznic może być?
    
    - No dobrze - odparła z wachaniem w głosie. Związała swoje długie włosy i weszła do kabiny prysznicowej. Umyłem się na dole i osuszyłem, rzuciłem jeszcze okiem na kąpiącą się Magdę (ot, kolejna mini fantazją z nią w roli głównej) i cichym krokiem poszedłem do małżeńskiego łóżka, położyć się obok śpiącej żony.
    
    Łóżko było rozgrzane, ona także. Zawsze uwielbiałem ten moment gdy się obok niej kladłem i mogłem to poczuć. Przytuliłem się i machinalnie porównałem w myślach ciało jej i Magdy - moja Asia była drobniejsza, ale miała podobne proporcje. Zastanawialem się i obawiałem się jak ją zbudzić. Zdarzało nam się budzić w środku nocy i uprawiać seks, po czym zasypiać jak gdyby nigdy nic więc uznałem, że spróbuję i teraz. Leżałem za nią, więc odszukałem ręką przerwę między pośladkami, potem odnalazłem jej krocze i delikanie zacząłem masować. Obudziła się, ale jeszcze bez otwierania oczu powiedziała sennie:
    
    - Magda, jeszcze ci się chce? Ja chcę spać...
    
    - No wiesz kochanie, nie Magda, to ja Michał.
    
    To ją otrzeźwiło, stężała na twarzy, ale brnęła dalej w sensie - "mówię przez sen bzdury".
    
    - Co? Michał? Jaka Magda? Byłam na dyżurze.
    
    - Asia, Magda jest pod prysznicem, dopiero co się na nią spuściłem - Powiedziałem to mocno i pewnie.
    
    Odwróciła się do mnie i spojrzała prosto w oczy - co zrobiłeś? - powiedziała głosem ...
«12...789...»