1. Prezent od Mikolaja


    Data: 30.01.2020, Kategorie: Geje Autor: Tony Pe

    ... - powiedziałem nieśmiało.Pokazał ręką, żebym podszedł i tak też zrobiłem. Usiadł i przełożył mnie przez kolano. Wtedy poczułem pierwszego klapsa.– Ał! – wydobył się ze mnie cichy dźwięk. Nie byłem przyzwyczajony do klapsów, bo rodzice mnie nie bili.– Wiem, że boli. Ale musisz dostać w tyłek za karę.Drugi klaps. Był trochę mocniejszy, ale wciąż nie bolał aż tak bardzo. Mimo to, odskoczyłem delikatnie.Poczułem jak Mikołaj zsuwa mi spodnie i majtki. Zaczął miziać moją pupę po czym zaczął równo, w dość szybkim tempie dawać mi klapsy. O ile pojedyncze nie były takie złe, wymierzane raz za razem zaczęły boleć.– Ała! Już, proszę! Wystarczy! – prosiłem.– Byłeś niegrzeczny i musisz się nauczyć, co wolno, a czego nie.Poczułem kilka kolejnych klapsów, po których nastała chwila przerwy. Już myślałem, że to koniec, ale poczułem, jak Mikołaj łapie mnie za jaja, ściska i ciągnie tak, żebym musiał wypiąć się bardziej. Zaczął wymierzać kolejne klapsy, a ja zacząłem skomleć niczym pies.– Już, już. Jeszcze tylko kilka. Wystaw pupcie i będzie po wszystkim. – powiedział spokojnie nie przestając bić i ciągnąć mnie za jaja.Po około 40 klapsach łącznie skończyła się moja kara i Mikołaj kazał podciągnąć mi majtki i spodnie.– Mam nadzieję, że dostałeś nauczkę i wiesz już, że nie można podglądać jak ktoś się ubiera.– Tak, przepraszam…– Zniosłeś karę bardzo dzielnie, więc chyba dostaniesz jeszcze prezent. – powiedział i podszedł do mnie. – Klęknij.Posłuchałem i klęknąłem, a Mikołaj złapał się za pasek ...
    ... od spodni jedną ręką, drugą złapał za moją głowę i przysunął ją do swojego krocza. Poczułem jego zapach i zamknąłem oczy. Widząc, że mi się podoba, Mikołaj uśmiechnął się zadziornie.– No otwórz prezent od Mikołaja. – powiedział i rozpiął pasek.Przez chwilę klęczałem nieśmiało bez ruchu, więc nakierował moje ręce na swoje krocze. Czułem wybrzuszenie, tym razem większe niż wtedy, kiedy siedziałem u niego na kolanach. Nie musiałem widzieć go nago, żeby wiedzieć, że pod rozporkiem skrywa się ogromny kutas.Zacząłem masować go przez spodnie, a Mikołaj wziął głęboki oddech i zamruczał. Napaliło mnie to strasznie. Złapałem za rozporek i rozsunąłem go, a wybrzuszenie w majtkach zaczęło rozpychać się jakby natychmiast chciało wyjść na wolność. Rozpiąłem guzik spodni i osunąłem majtki Mikołaja, a moim oczom ukazał się wielki, prosty i stojący na baczność kutas. Patrzyłem się na niego przez chwilę z otwartymi z podziwu ustami.– No nie wstydź się. Złap go. – powiedział miłym głosem, który jednocześnie miał w sobie nutę rozkazującego tonu.Dotknąłem kutasa najpierw palcem, później całą dłonią. Zacząłem powoli jeździć nią w górę i w dół i widziałem, że podoba się to mężczyźnie.– Mmm… Nie przestawaj… – zawiesił głos.– … Kuba. – dodałem– Nie przestawaj Kubuś.Patrzyłem na zmianę na jego kutasa i na jego twarz. Nie wiem, gdzie było widać lepiej zadowolenie.– Bądź grzecznym chłopcem i weź go do buzi.Zawahałem się ale po momencie otworzyłem usta i wsadziłem jego penisa do ust. Nigdy tego wcześniej ...
«1234...»