1. Sasiadka w potrzebie XII (Mama wkracza do gry)


    Data: 02.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Adam

    ... wiem jakie was łączą relacje i na czym to wszystko polega, ale oboje jesteście dorośli i jakby to nie powinno mnie obchodzić. No i ja nie mam zamiaru w to wnikać. Natomiast bardziej interesuje mnie to jakie są koneksje i powiązania Twoje z moją córką i jej, jak to nazwać nie do końca rozsądnymi koleżankami. Zadam to pytanie wprost. Czy Ty uprawiasz z którąś z nich seks? Bo mam takie podejrzenia i jako matka powinnam zareagować jeśli mnie coś niepokoi.”„Nie, nie uprawiam z nimi seksu” - skłamałem, chociaż przyszło mi to z trudem mając w głowie obraz sprzed 3 dni jak jej córkę jebią dwa kutasy naraz po czym spuszczają się w nią niemalże w tym samym momencie.„Nie przerywaj mi proszę, bo jeszcze nie skończyłam. Możemy żyć ze sobą w zgodzie i normalnych relacjach, albo wejść na ścieżkę wojenną. Wybór należy do Ciebie”. Jeśli się dowiem, że jest inaczej, nie będzie między nami dobrze, mam nadzieje, że się zrozumieliśmy. Ona ma swoich rówieśników i szkołę, nie chcę, żebyś jej czy którejś z nich zawrócił w głowie”.Wstała, odłożyła szklankę, podeszła do mnie przodem, wzięła moją dłoń, wsunęła sobie pod sukienkę kładąc na łonie. Szepnęła:„Jeśli doskwiera Ci popęd, a w twoim wieku to rzecz normalna, możesz to rozwiązać na wiele różnych sposobów. Jeśli moja siostra Ci nie wystarcza, mogę jej pomóc. Ja też mam potrzeby. Oczywiście wszystko pozostanie między nami, ja nie chcę mieszać w niczyim życiu. I mnie od tego życia też się jeszcze coś należy, nie uważasz? Moja propozycja jest taka: ...
    ... zrobisz to ze mną raz, jeden jedyny raz i zapomnimy, że w ogóle u Ciebie byłam, a nasze relacje będą takie jak dotychczas. Nie wyobrażam sobie odmowy”.„Dobrze, kiedy? Teraz?”„Tak, teraz, uklęknij przede mną” - poinstruowała mnieZsunęła majtki do połowy ud. Jej bielizna to były pełne klasyczne figi z delikatnym koronkowym wykończeniem całe w czarnym satynowym kolorze. Jej cipka była pachnąca i zadbana, ogolona poza ciemnym paseczkiem z przystrzyżonych włosków, taki styl brazylijski. W dość brutalny sposób przyłożyła moją twarz do swojej cipki:„Poliż ją grzecznie, wsuń tam język”Złapałem ją z duże pośladki i zacząłem z całych sił penetrować jej muszelkę językiem. Robiłem to tak łapczywie, jakby po 10 latach pierwszy raz dorwał się do kobiety. Najwidoczniej taki stan rzeczy jej się spodobał, ponieważ momentalnie zrobiła się mokra, a jej oddech wyraźnie przyśpieszył.„Dość, wstawaj” - rzuciła krótko i od razu zaczęła dobierać się do mojego rozporka. Kutasa uwolniła już w pełni sterczącego. Złapała go u nasady, przejechała wzdłuż jego całej długości swoim nosem, jakby napawając się jego zapachem. Złapała samego żołędzia w usta, mocnymi ruchami ust ssąc go tak, jak się pije przez słomkę. Wstała, oparła się o stół, naciągnęła na tyłek swoje majtki, odchylając je tylko lekko w bok, aby odsłonić wejście do cipki.„a zabezpieczenie” - zapytałem zdezorientowany„mam spiralę, nie trać czasu” po czym sama swoją dłonią umieściła go w swojej dziurce, pchając tyłek, jakby jeszcze bardziej chcąc ...