1. Ewa z krakowskiego klubu


    Data: 04.02.2020, Kategorie: Brutalny sex Autor: Damian Wiśniewski

    ... którego zapominałem języka w gębie. Ewa była 2 lata młodsza ode mnie, włosy, które jakimś cudem rozplątała z wczorajszego koka były w kolorze ciemnego brązu, delikatnie pofalowane. Usta wymalowane szminką na czerwono jak jej szpilki, które miała założone na cudowne nogi, nienaganny makijaż oraz olbrzymi biust, na który spojrzałem mimowolnie dopełniał całości.Zamówiliśmy napoje ja woda z cytryną, Ewa Burna z wódką. Usiedliśmy przy stoliku i zaczęliśmy rozmawiać. Rozmowa kleiła się niesamowicie dobrze, jakbyśmy się znali od lat. Wymieniliśmy się numerami i postanowiliśmy zatańczyć. Taniec niby nie jakiś wybitny ot normalna dyskotekowa potańcówka, aczkolwiek kilka razy Ewa pośladkami przejechała po moim kroczu, na co mój penis nie pozostał obojętny i fajnie się wciskał między jej pośladki, co Ewa kilkukrotnie kwitowała pięknym uśmiechem.Gdy emocje sięgały zenitu, koledzy zaproponowali przejście do innego klubu. Nie chciałem zawieźć chłopaków i wyszedłem z nimi żegnając się z Ewą oraz obiecując kontakt na drugi dzień. W kolejnym klubie nic szczególnego się nie działo, koledzy upili się alkoholem i koło godziny 1:00 w nocy postanowiliśmy wracać do domu. W szatni usłyszałem SMS. Ewa napisała, że nudno jej beze mnie w klubie, koleżanki jadą dalej, a ona wraca do domu i życzy mi dobrej nocy. Odpisałem, że też wracam z kolegami, bo się upili i też życzę jej dobrej nocy. Ewa w odpowiedzi napisała czy w takim razie nie odprowadziłbym jej z klubu, bo wypiła kilka drinków i boi się ...
    ... samej iść przez Kraków. Raz kozie śmierć, poszedłem. Chłopaki w trójkę szli na MPK, a ja po Ewę.Spotkaliśmy się kilka minut później pod wcześniejszym klubem. Ewa nie wyglądała na zbyt pijaną, krok miała miarowy, ale drobny gdyż szpilki miała wysokie. Rozmowa kleiła się jak wcześniej. W pewnym momencie Ewa jakby specjalnie się potknęła, złapałem ją jedną ręką w pasie, aby nie upadła, podziękowała. Ja odruchowo próbowałem zabrać rękę, na co zareagowała "zostaw ją na moim biodrze, tak czuję się bezpieczniej" i tak szliśmy jak dwoje zakochanych przez Kraków aż pod jej klatkęMieszkała ze współlokatorka Emilką, której nie znałem, na 7 piętrze wysokiego wieżowca. Podeszliśmy pod klatkę, podziękowałem za mile spędzony wieczór i obiecałem kontakt w dniu następnym (chciałem się z nią umówić po ludzku na kawę w tygodniu) wtem koło 2 w nocy taka propozycja padła z ust Ewy. Nie zastanawiając się za długo propozycje przyjąłem i weszliśmy do klatki.W klatce zatrzymaliśmy się przed winda, Ewa tyłem do mnie zamawiała windę na dół. Jak to każdy normalny facet zlustrowałem każdy centymetr pięknego ciała. Nagle schyliła się chcąc zdjąć szpilki ocierając seksownym tyłkiem o mojego penisa, który nie zapomniał miękkich pośladków Ewy. Zapytała uśmiechając się zalotnie "od tańca w klubie cały czas w gotowości?". Po raz kolejny zabrakło mi języka w gębie ... Na szczęście winda dojechała i drzwi się otwarły, w mojej głowie pojawiła się myśl ciekawe ilu takich jak ja wyrwała w klubie i jaka musi być ...
«1234...»