Kurwa z domu dziecka
Data: 09.02.2024,
Kategorie:
BDSM
Twoje opowiadania
Autor: SukaPana
... tyłek, wtedy lizał mi odbyt i cipę, było mi tak dobrze.
Cały proceder trwał mniej więcej pół roku, potem przestałam ich nagle spotykać, nigdzie ich nie było, jakby zapadli się pod ziemię. Dowiedziałam się później, że ich przeniesiono do innego domu dziecka. Trochę mi było żal, że nie mogłam już być ich niewolnicą, było to dla mnie poniżające ale właśnie dlatego też podniecające.
W następnym roku, gdy miałam już 17 lat, ponownie zmienił się zarząd domu dziecka, ten poprzedni nie dawał sobie rady.
Nowy Dyrektor miał na imię Michał, a moim wychowawcą pan Paweł. Początkowo nic ciekawego się nie działo, taka zwykła codzienność. Bez Jarka, Wojtka i Mariusza okropni mi się nudziło, brakowało mi ich rozkazów i tego jak mnie nazywali „szmata, kurwa, obciàgara, lachociąg itd. Brakowało mi pryszniców z Mariuszem, tego mi pieścił cipkę i dupę. Zamiast tego, dotykałam się w toalecie, wkładałam sobie palce do cipy, masowałam łechtaczkę, aż osiągnęłam orgazm. Wyobrażałam sobie jak we trzech stoją przede mną, ze swoimi stojącymi pałami o każą sobie je lizać i obciàgać. Miałam też fantazję, że po wyssaniu spermy mówili,
- nie wyjmuj fiuta, jesteś naszym pisuarem i będziemy sikać Ci do gardła, a ty grzecznie wszystko połkniesz bez uronienia kropli. -
W fantazji klęczałam tak przed każdym po kolei z fiutem w ustach i czekałam na nagrodę. Czasem, podczas sikania, moczyłam dłoń w swoich sikach i potem ją oblizywałam. Dotarło do mnie, że uwielbiam smak i zapach moczu, chcę być używana ...
... jako pisuar.
Pewnego dnia, poszłam jak zwykle do łazienki pomarzyć, weszłam do kabiny, ściągnęłam majtki, zadarłam spudnicę i usiadłam na sedesie. Zaczęłam sikać, smakowałam swoje siki, jednocześnie masowałam się po cipce, dyszałem przy tym dosyć mocno, bo robiło mi się bardzo przyjemnie. Kiedy już dochodziłam, nagle otworzyły się drzwi do kabiny, okazało się, że nie zamknęłam ich na zamek, drzwi otworzył mój wychowawca.
- a co ty tu robisz, dziewucho? - spojrzał na mnie jakby przyłapał mnie na gorącym uczynku podczas kradzieży lub innego haniebnego czynu. - co to ma znaczyć, co ty tam robisz z tą ręką, ty zboczona gówniaro? Ja Ci dam się onanizować. Już wstawaj, zakładaj majtki i natychmiast idziemy do dyrektora! - krzyczał. Nie wiedziałam co się stanie, z drugiej strony cieszyłam się, że ktoś mnie przyłapał. W pewnym sensie podniecało mnie to.
Gdy dotarliśmy do gabinetu dyrektora, wychowawca wszedł pierwszy, ja czekałam na zewnątrz. Po około 5 minutach wychowawca wyszedł i kazał mi wejść do pokoju dyrektora.
Weszłam więc, minę miałam jak zwykle, nie czułam się ani trochę winna, a już napewno zboczona.
Dyrektor patrzył na mnie, obserwował z góry na dół jakby mnie oceniał przed zakupem. W końcu powiedział - no, co tam się wydarzyło w tej toalecie? Chcesz porozmawiać o tym? Coś cię trapi? Jesteś dziewczynką, już niedługo będziesz kobietą, dorastasz, Twoje ciało się zmienia, a ty je na nowo poznajesz, doświadczasz nowych doznań. Tak czy owak jesteś jeszcze dzieckiem i ...