1. Moja historia


    Data: 10.02.2020, Kategorie: wakacje, porwanie, Nastolatki Autor: kobieta_z_historia

    ... pośpieszającego nas mężczyzny. Kiedy z płaczu został tylko ciężki oddech, wziął mnie na ręce i zaniósł na stojące pod ścianą wielkie małżeńskie łoże. - O nareszcie! - zaczął usatysfakcjonowany psychopata - najpierw wyliż jej cipkę, a potem zacznij ją pieprzyć. Tylko nie chcę tu żadnego walenia w dupę czy lizania kutasa. Nie przepadam. HA ha ha ha ha - zaśmiał się jakby srogo i chyba odłożył mikrofon. Trzęsłam się jak na 20 stopniowym mrozie. Po pewnej chwili ciszy Kacper zapytał - Jesteś dziewicą? Prawda? - Tak - powiedziałam i znowu zaniosłam się płaczem. Wtedy Kacper zaczął bardzo namiętnie całować mnie w usta. - Rób co mówiłem! - na powrót rozległ się wrzask mężczyzny. - Nie bój się, nie płacz, błagam - powiedział błagalnym tonem Kacper i zaczął zdejmować mi spodnie. Leżałam jak kłoda, kiedy on uporał się z całym moim dolnym ubraniem, więc sam rękami rozchylił mi nogi. Najpierw głaskał pewnie moją pochwę ręką, po to abym się oswoiła z podnieceniem i jego dotykiem. Następnie pochylił się i zaczął operować swoim wprawionym już językiem. Jak szalone zaczęły wypływać mi soki, a ja doznałam cudownego uczucia. Byłam jednak wciąż bardzo skrępowana i tylko gwałtownie oddychałam, dlatego Kacper przerwał na moment i powiedział - Śmiało krzycz. Więc kiedy wrócił do lizania cicho pojękiwałam, ale kiedy zaczął już sam bardzo podniecony ssać mi z całej siły cipkę, zaczęłam głośno krzyczeć. Odezwały się we mnie jakieś dzikie siły, krzyczałam żeby ssał mocniej i mocniej, zdjęłam ...
    ... bluzkę i masowałam sobie piersi. W pewnej chwili zorientowałam się nawet, że jedną ręką masuję piersi, a drugą trzymam mocno jego głowę w swoim kroczu. Kiedy spojrzałam na niego przez moment zobaczyłam namiot na jego szerokich spodniach i zrozumiałam, że choć będzie pewnie bolało muszę to zrobić. Obsunęłam się więc i ułożyłam tak, że mogłam całować Kacpra i powoli go rozbierać. Był bardzo zdziwiony, ale nie protestował, całował mnie i masując ugniatał moje nabrzmiałe sutki. Kiedy zsunęłam jego bokserki zobaczyłam dużego nabrzmiałego penisa. Był ogromny. Bałam się, bardzo się bałam, na próbę wzięłam go do ręki, był nabrzmiały, był twardy, ale wzięłam się na odwagę i powiedziałam - Jestem gotowa, wejdź we mnie - i rozchyliłam mocno nogi. Kacprowi błysnęło coś w oku i delikatnie umieścił najpierw tylko żołądź w mojej pochwie. Zaczął nim delikatnie poruszać i kiedy jęknęłam zaczął ostrożnie posuwać, coraz głębiej i głębiej. Przeszył mnie ból, krzyknęłam, ból trwał parę sekund, ale potem o dziwo zniknął, a jego miejsce zajęła rozkosz i zalewające ciepło. Kiedy Kacper zobaczył, że już nie cierpię przyspieszył. Krzyczałam, jęczałam. On też zaczął wydobywać z siebie dźwięk - ''ach, ach, ach'' coraz głośniej i namiętniej. Jego wielki penis posuwał całe moje ciało, wchodził z rozkoszą i sprawiał, że krzyczałam na całe gardło. Po paru minutach szczytowaliśmy, poczułam jego wytrysk, mocny strumień spermy. Przewróciłam go i już miałam zacząć ujeżdżać, kiedy drzwi pokoju wypadły z futryny i ...