Mariusz! To nie był gwałt! -…
Data: 12.02.2020,
Kategorie:
dwie dziewczyny,
Incest
poliamoria,
Brutalny sex
Autor: XeeleeFirst
... moim wieku, którzy gapili się na mnie wyzywająco. Mariusz załatwił szybko zakwaterowanie w naszym, zarezerwowanym dwuosobowym pokoju. Po krótkim pobycie w tym dość sympatycznym lokum „ów twój mężczyzna” zaproponował, wydawałoby się coś bardzo romantycznego. Powiedział: „Chodź, pójdziemy na spacer, w kierunku szczytu tej góry. Weźmiemy koc i będziemy kochać się tam w świetle księżyca”. Uznałam, że to bardzo nastrojowe.
Powyżej schroniska wiedzie ścieżka na szczyt tej góry. Po pół godziny marszu znaleźliśmy się pośród niskich drzewek i krzaków kosodrzewiny. Świecił Księżyc. Był już niemal w pełni. Rozłożyliśmy koc, położyliśmy się i zaczęliśmy się do siebie przytulać.
Wtem nagle spostrzegliśmy, że wokół nas stoją cztery osoby, trzech młodych mężczyzn i jedna dziewczyna. Rosły facet, pokazując na mnie palcem, wykrztusił z siebie brutalne żądanie. Powiedział: „Mamy ochotę na tę dziewczynę, ona musi się nam wszystkim oddać. Jeśli nie będziesz się pieprzyć z nami dobrowolnie, to cię zgwałcimy”. Mariusz rzucił się wtedy z pięściami w kierunku tego faceta. Nie miał jednak szans. Oni szybko wykręcili mu ręce, przytrzymując go w przymusowej, krępującej pozycji. Odezwał się drugi z nich i powiedział: „Nie macie szans, aby się obronić”.
Mariusz odpowiedział mu jednak rzeczowo: „A wy nie macie szans, aby się wywinąć od odpowiedzialności karnej”. Sądzę, że miał rację. Gdybyśmy zaczęli wrzeszczeć i szamotać się, to skończyłoby się to wszystko bardzo nieprzyjemną, upublicznioną ...
... draką.
Wtedy podeszła do mnie ta dziewczyna. Powiedziała, że ma na imię Patrycja, że siedziała przy sąsiednim stoliku w restauracji schroniska. Powiedziała coś przedziwnego. Wypowiedziane przez nią wtedy słowa wryły mi się w pamięć. Powiedziała – posłuchaj Agnieszka, chcę ci coś poradzić. Byłam w podobnej sytuacji jak ty. Wtedy to poznałam tych chłopaków, którzy tu stoją: Karola, Kubę i Roberta. Wiem, że są to normalni, zdrowi mężczyźni. Dzisiaj po kilku drinkach ogarnął ich amok. Byłoby niedobrze, jeśli wywiązałaby się jakaś bójka z wrzaskami docierającymi do schroniska. Uważam, że zawsze w nietypowych sytuacjach należy się zastanowić, czy da się przemienić okoliczności na swoją korzyść.
Wiesz, ja jestem po socjologii i piszę powieści. Wiem, bo czytałam nie raz, że większość kobiet fantazjuje na temat gwałtu. Nawet ta powieść „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, którą przeczytały miliony kobiet jest trochę na ten temat. Apeluję gorąco, pomyśl chwilę i odpowiedz mi, czy nie miałabyś ochoty zrealizować sobie taką fantazję. Mogę się założyć, że chodziło ci to po głowie. A nadarza się wspaniała okazja, gdyż ja ręczę za tych chłopaków. To nie będzie prawdziwy gwałt. Będzie to, taka gra. Wypowiesz jedno magiczne zdanie i będzie się działo. Pomogę ci! Będę się tobą opiekowała.
Mój mózg pracował na zwiększonych obrotach. Zapytałam po chwili Patrycję, jakie ma to być magiczne zdania. Dziewczyna zbliżyła swoje usta do mojego ucha i wyszeptała: powiedz po prostu: „Poddaję się, możecie ...