Nieposluszna
Data: 08.05.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: monia_be_be
... lodowate zimno na cipce i wewnątrz niej. Razem z twardymi, kościstymi, długimi palcami. Pustka w cipce i bardzo bolesne uszczypnięcie w łechtaczkę. Znowu kilka piekących uderzeń. Powtarzał to wielokrotnie. Krzyczała z bólu, błagała o litość, łzy kapały jej po obu stronach głowy. Nie zamierzał się litować. Naraz schwycił palcami jej sutki i pociągnął. Zawyła z bólu, ale on nie puścił. Szarpnął je kilka razy i zaczął wykręcać. Puścił tylko po to, żeby złapać całe piersi i wbić się w nie pazurami. Ból był porażający. Kiedy je puścił, nie czuła ulgi, tylko strach. Co jeszcze wymyśli? A on zaczął ją gryźć. Po cyckach, po brzuchu, po udach i ramionach. Nie całował jej, nie pieścił, tylko gryzł. Tak mocno, żeby krzyczała z bólu.Wreszcie przestał. Leżała i chlipała cicho. Przerażona, czekała co będzie dalej. Czuła, że odszedł, może do kuchni? Bała się tego, co przyniesie. Usłyszała, że siada w fotelu i po dźwięku lodu, domyśliła się, że pije kolejną porcję wódki. Odpoczywała. Rozluźniła się za bardzo, więc nie usłyszała, jak podszedł. Dopiero świst poprzedzający piekący ból, uświadomił jej, że kara się nie skończyła. Uderzenia, lód, uszczypnięcie łechtaczki. Znowu i jeszcze raz. Aż w końcu nie wyjął palców z pizdy. Zaczął się wbijać głębiej. Poczuła rozrywający ból, jakby wciskał tam całą pięść. Wydobył z niej kolejne wycie. Kiedy wyjął rękę, roztarł śluz na jej brzuchu i położył się na niej, była wdzięczna, że ją zerżnie.„Dziękuję, panie, za cudownego kutasa. Włóż go, proszę. ...
... Zerżnij mnie.” – powiedziała.„Będziesz posłuszną suką?” – zapytał i wsadził w nią kutasa.„Tak, panie, będę twoją posłuszną suką.” – wyjęczała, podniecona coraz bardziej.Zaczął ją pieprzyć mocno i szybko jak poprzednio. Powiedział – „Możesz mieć” – co spowodowało u niej kolejną falę wdzięczności i podniecenia. Rzucała dupą, aby go mocniej pieścić w swoim wnętrzu. Pragnęła rozkoszy. Teraz była jego oddaną suką do rżnięcia.Kiedy oboje osiągnęli szczyt, wyszedł z niej, odsłonił jej oczy, ale zostawił związaną na podłodze. Patrzyła, jak chodził nagi po jej mieszkaniu. Przeglądał jej rzeczy, zasłaniał okna, nalał soku… kiedy wrócił, była pewna, że znowu ją zerżnie. Pragnęła tego. Na wiele sposobów, jak poprzednio, żeby przeżyła taką rozkosz, jak poprzednio. Bez tego bólu. Zaczął do brutalnej macanki jej dupy, cipki i cycków. Z bólu i podniecenia wiła się i pojękiwała. Kutas sterczał mu coraz bardziej. Wreszcie kląkł między jej nogami, uniósł jej biodra tak wysoko, że leżały na jego kolanach i wszedł w nią. Pieprzył ją powoli, jakby bezwiednie. Gładził jej brzuch i cycki, jakby o czymś myśląc. Potem zaczął ją ruchać mocniej, naciągając jej biodra na siebie. Głowa uderzała jej w podłogę, bo stopy miała nadal na podłodze i była wygięta w pałąk. Naraz wyciągnął kutasa i podszedł do jej ust. Wepchnął go bez ostrzeżenia do końca. Jebał jej gardło tak, jak lubił najbardziej. Szybko, mocno i egoistycznie. Dławiła się.Gwałtownie wyjął kutasa i odwrócił ją brzuchem do podłogi, nie rozwiązując ani ...