Sasiadka w potrzebie XIII (Zloty strzal Elizy)
Data: 14.02.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Adam
... go tylko z nami”.„No może, ale byłem w szoku widząc jak inny facet zabawia się moim kutasem, sama wiesz”„Dobrze, że nie wychyliłam się ze swoim fetyszem, bo dopiero byś uciekał” - roześmiała się„No teraz to się musisz zdradzić, zaciekawiłaś mnie, być może przypadnie mi do gustu” - wyraźnie się ożywiłem.„Nie, raczej nie, to nie są normalne rzeczy” nie dawała się przekonać„No zdradź coś co lubisz, zacznij od czegoś lżejszego” - zachęcałem ją nadal.„Seks oralny, uwielbiam krztusić się kutasem, ale to już wiesz, lubię jak facet nadaje rytm i pozwala sobie na szaleństwo podczas robienia loda. Ale to jedyna chwila, kiedy lubię być zniewolona, normalnie to ja wolę dominować nad facetem, ale to też już chyba zauważyłeś. Jeszcze jeden taki mocny drink i może się skuszę na kolejne wyznanie” - zaśmiała się, a ja natychmiast uzupełniłem jej szklankę nie czekając. Chlusnęła niemalże połowę drinka naraz, spojrzała na mnie badawczo, mówiąc:„Wiesz co? Raz kozie śmierć, jak taki jesteś ciekawski to pokażę Ci co od jakiegoś czasu mnie kręci. Zaprosisz mnie pod prysznic?” - odłożyła szklankę i zaczęła się nieśpiesznie rozbierać.„Pewnie” odpowiedziałemrównież pozbyłem się garderoby i razem trzymając się za ręce udaliśmy się pod prysznic. Zaczęliśmy się całować, wpierw romantycznie, ale jednocześnie namiętnie, z cała oprawą wirujących języków. Moje dłonie błądziły po jej dużych piersiach i pełnych pośladkach, mimowolnie palcami zahaczając o cipkę, na chwilę zatrzymując się aby ją podrażnić ...
... szybkimi ruchami palców. Całym jej ciałem wzdrygało podniecenie, do tego stopnia, że uklęknęła przede mną, spojrzała mi prosto w oczy i krótką chwilę pobudzając mojego członka ręką powiedziała:„Nie żałuj sobie” po czym otworzyła szeroko usta.Potraktowałem to jak zaproszenie do ostrej zabawy, wprowadziłem penisa w jej usta, złapałem oburącz za kucyk jej czerwonych włosów i z całych sił dopchnąłem sprzęt do końca gardła, słysząc charakterystyczny odgłos dławienia się i odruchu wymiotnego. Jednak nie zwolniłem uścisku, dalej tkwiąc w jej ustach najgłębiej jak to możliwe, czekając aż skończy się jej tlen, a oczy zajdą łzami. Co też nastąpiło po naprawdę krótkiej chwili. Dałem jej złapać wdech opuszczając usta, ale tylko na moment, bo znów włożyłem go do końca, tym razem jednak nie przytrzymywałem go na czas, tylko mocno i głęboko posuwając zupełnie jakby to była cipka. Cudowne uczucie przerwała ona sama, wypuszczając kutasa z ust i wstając z rozkazem:„Teraz moja kolej, ty klękasz”Cieszyłem się, że będę mógł znów skosztować jej słodkiej cipki, penetrując ją językiem, co też uczyniłem. Złapała mnie delikatnie za uszy i nakierowywała to na łechtaczkę, to na dolną krawędź szparki, w zależności od swoich chwilowych upodobań. Kiedy po jakimś czasie jej oddech przyśpieszył, a ruchy moją głową stały się bardziej ostre i chaotyczne, wiedziałem, że dochodziła. Przytrzymała moją głowę jedną ręką, drugą potarła w swój charakterystyczny sposób łechtaczkę, strzelając wcale nie małą strużką śluzu ...