1. Nie trać głowy


    Data: 20.02.2020, Kategorie: Fetysz Autor: PiGi

    ... działała wcale. I chociaż znaki i ostrzeżenia w całym pomieszczeniu mówiły,
    
    że nikt nie może dotykać antyków, Karen nie sądziła że coś się stanie jeśli przez chwilę tylko zobaczy,
    
    jak mogły wyglądać te ostatnie chwile dla tych ściętych dziewczyn .
    
    W krótkiej koszuli nocnej i bez majtek, (wymykajac się z łóżka nawet nie pomyślała o bieliźnie), Karen wczołgała się na ławkę, lub raczej belkę.
    
    Jej piersi opadały po obu jej stronach. Belka była tak krótka, jak jej koszula, nie musiała więc podnosić ubranka do góry, by odsłonić jej wydatną, świeżo ogoloną cipkę.
    
    Okrakiem usiadła na ławce-belce i pociągnęła suwak do jego miejsca za jej plecami.
    
    Po raz ostatni rozejrzała się po pomieszczeniu po to, żeby sprawdzić, czy kogoś nie ma w pobliżu.
    
    Naszła ją prosta myśl, że to maszyna, której celem było po prostu odbieranie życia pięknym dziewczynom,
    
    takim jak ona sama. Naśliniła swoją cipkę ,by ta pozwoliła na łatwe wejście tych kilku centymetrów "dildo" na suwaku za jej plecami.
    
    Po otworzeniu lunety Karen szybko opuściła głowę umieszczajac szyję w odpowiednie miejsce i zamkneła jej drugą część .
    
    To było niesamowite doświadczenie,Karen naparła na "dildo" by troszeczkę poczuć je w sobie, nagle rozległ się dzwięk kliknięcia jakiegoś mechanizmu
    
    a falliczny pręt wślizgnął się w jej wnętrze, próbowała się podnieść, otworzyć lunetę, ale
    
    niewiele mogła zrobić,była uwięziona midzy suwakiem, a lunetą .Nie udało jej się powstrzymać od cichego skomlenia gdy ...
    ... zdała sobie sprawe że właśnie uruchomiła własną egzekucję,
    
    złapała za prowadnice ostrza z całej siły i próbowała wepchnąć pręt z powrotem na swoje miejsce.
    
    Zadanie okazało się dosyć trudne. Czuła, że wysuwa się z niej cal za każdym razem, ale wślizguje się w nią szybciej.
    
    Po chwili zapierała się tak mocno, jak tylko mogła, by go wepchnąć.
    
    W ten sposób zaczęła wydalać coraz więcej płynów, stawała się coraz bardziej rozbudzona ,podniecona i śliska wewnątrz.
    
    Im więcej wilgoci jej cipka wydzielała, tym trudniejsza stawała się walka z maszyną.
    
    To był okropny cykl. Czuła to. Dokładnie wiedziała, dlaczego tak wiele kobiet zmarło w tym urządzeniu.
    
    Wszystko działało przeciwko tobie.
    
    Karen zaczęła czuć mrowienie w swoim wnętrzu.Szarpała się i próbowała uwolnić, jęczała i przyciskała się do belki.
    
    Zaciska palce na drewnie prowadnic, które podtrzymywały piękne, straszliwe ostrze nad jej szyją.
    
    Wciągnęła powietrze, gdy "dildo"ją pieściło, prześlizgiwało się przez jej wnętze i coraz bardziej zbliżało się do końca jej życia.
    
    Wiedziała o tym ... już widziała, jak to jest walczyć i walczyć o życie , czuła że przegrywa i zaczęła to akceptować. Wyobraziła sobie, jak Laugherty masturbuje się gwałtownie,
    
    patrząc jak jego ciasne ofiary drżały,dochodziły, jęczały i krzyczały.
    
    Karen zaczęła mocniej naciskać na pręt. Ale nie próbowała już go wepchnąć. Nie było sensu.
    
    Próbowała tylko skończyć na czas, dojść w spazmatycznym orgazmie i stracić głowę w najwyższym ...