1. Kamila niewolnica (I). Młody piłkarz


    Data: 05.03.2020, Kategorie: młody, striptease, inicjacja, Autor: Falanga JONS

    ... mógłbym ją przelecieć, skoro obiecała, że zrobi wszystko i ona ma taką świadomość. Ale na razie mi się nie spieszy, choć nie wiem jak to będzie dalej. Z drugiej strony - po raz kolejny ściszył głos - widzisz jak ona wygląda. No to wiesz... Lubie ją rozebrać, dotknąć tu i tam - zrobił wiele mówiącą pauzę - no i to tyle.
    
    Tomek czuł spory zamęt tak w mózgu jak i w bokserkach. Krew pulsowała mu bardzo szybko. "Rozbierać taki towar bezkarnie w każdym momencie swojego życia, kiedy tylko ma się na to ochotę..." Poczuł olbrzymią zazdrość. Nie dość, że ślicznotka, to jeszcze z zasadami. To przekraczało jego wytrzymałość. Czuł, ze chce jeszcze o coś wypytać.
    
    - Jak to było? To znaczy, jak sobie to uzgodniliście, że możesz ją... No wiesz.
    
    - Normalnie. Ona powiedziała, że mogę wszystko, to się na początku lekko zdenerwowałem. Bo wiesz, ja lubię jak kobieta jest słowna, nienawidzę takich co mówią, że zrobią dla chłopaka wszystko a potem nie chce im się nawet ugotować herbaty. Ale Kamila twardo i stanowczo powtórzyła "wszystko". No to pytam "A jakbym chciał rozebrać cię do naga, to też?", "Tak" ona na to. "A gdybym chciał, żebyś chodziła nago po domu, to też?", "Tak", "A gdyby ktoś z moich kolegów chciał cię zobaczyć nagą, to też byś się rozebrała?" "Tak, też" odpowiedziała, chociaż była lekko zaskoczona tym pomysłem. No i tak to wyglądało.
    
    Tomkowi serce podeszło do gardła, czuł, że zaczyna drżeć z podniecenia. "A gdyby któryś z kolegów..." Boże, ciekawe, czy powiedział to ...
    ... tak sobie, czy faktycznie coś jest na rzeczy? A może już wcześniej któryś z kolegów z drużyny już to przeżył? Postanowił wybadać.
    
    - I co? Ilu chłopakom już ją pokazałeś nago?
    
    - Żadnemu. Nie zasługują na nią - zaśmiał się
    
    "A ja zasługuję?" zapytał w myślach, ale nie miał odwagi powtórzyć tego pełnym głosem. Zaczął lekko kiwać się na fotelu. Nie miał wątpliwości, to nie tylko alko, to także bijące serce, pompujące krew jak szalone dawało znać o sobie.
    
    - Podoba ci się tak? Nawet w tych dżinsach i bluzie?
    
    - Tak. I dziwi mnie, że chodzi w szpilkach w mieszkaniu
    
    - Ja tak lubię. Lubię jak jest chociaż względnie elegancka. Tak mi się podoba i ona jest posłuszna . A może chcesz ją znowu zobaczyć? - zapytał po kilku sekundach i nim Tomek zdążył zareagować, Daniel zawołał Kamilę.
    
    Tomek znów poruszył się niespokojnie, gdy Kamila wkroczyła lekko niepewnym krokiem do pokoju. Ta niepewność i chyba nieśmiałość, jak ocenił fantastycznie kontrastowała z jej fizycznością, która z kolei sugerowała jej niezależność, niezdobycie, wiarę w siebie. Nie trzeba było mu długo, by poczuł, że jego penis twardnieje i zaczyna pulsować. Dziękował Bogu, że siedzi za stolikiem i nie było tego widać, choć może nawet gdyby wstał, to sztywne dżinsy ukryłyby tę wypukłość.
    
    - Popatrz sobie bez skrępowania - zachęcił go bezceremonialnie Daniel - Fajna?
    
    - Super - mruknął zmieszany Tomek. Ciężko mówić takie słowa, ciężko rzucić oficjalne spojrzenie taksujące, gdy przed nim stoi wiedząca to ...
«1...345...17»