Biuro 5 ( Edycja poprawiona)
Data: 09.03.2020,
Kategorie:
Swingersi,
Autor: Aleksandra Sokowowska
... Załamałam ręce– Sama mnie o to prosiła. Czasem twoje dowcipy bywają dość wkurzające.Uciekłam wzrokiem w kąt pokoju. W sumie czasem przesądzałam z dowcipami– Zamknęłyśmy ją w WC na parterze – Powiedziała Cyrka– OK. No to teraz dziewczyny zróbcie coś dla mnie. Idzie do ubikacji obok, doprowadzić się do porządku i nie wchodzie Dari w drogę.– Ostatnia kłótnia była, aż tak głośna? – Zapytałam, podnosząc body z podłogi– Na niższym piętrze podobno chcieli wzywać policję – Westchnął Maks.W WC zdążyłam poprawić makijaż i założyć bieliznę. Miałam już zapinać pierwszy guziczek koszuli, gdy poczułam, że Agata łapie mnie od tyłu za piersi.– Masz teraz ochotę? – Spytałam.Cyrka wyjęła moje piersi z miseczek stanika. Zaczęła szczypać i masować moje sutki. Potem poczułam jej język na mojej szyi.– Tak mam – Wyszeptała mi do ucha.Dałam jej się jeszcze polizać parę razy i złapałam ją za rękę. Powoli skierowałam ją z piersi do brzucha, a z brzucha na łono.Aga uśmiechnęła się i zaczęła masować moją brzoskwinkę. Najpierw przez materiał majtek, a gdy poczuła na materiale mokrą plamę włożyła rękę pod moje majtki i włożyła dwa paluszki do norki.Zamruczałam, czując, jak jej palce wchodzę w moje wnętrze– Hmmm Chodź do kabiny – Powiedziałam.Cyrka złapała mnie za rękę i zaprowadziła do kabiny. Tam uklęknęłam i zaczęłam lizać jej mokrą, wilgotną cipkę. Smak jej soczków oraz jęki Agaty strasznie mnie podniecały– Aaahhmm dalej aa uuu – Jęczała Cyrka.Bez wahania skupiłam się na jej łechtace, a do cipki ...
... wbiłam dwa palce. Wystarczyło parę ruchów i liźnięć, by Agata doszła.– Wracajmy do pracy – Powiedziałam, całując jej łono – Za chwilę każdy z naszych chłopców będzie chciał nas zerżnąć.Agata tylko się uśmiechnęła i przytaknęła.Siedząc za biurkiem usłyszałam nagły huk, a potem zobaczyłam Fiołek, która wkurzona uciekła do windy.– Hmm to koniec dowcipów na dziś czy jeszcze kopniesz ją poniżej pasa? – Zapytała stojąca obok Iwona– No pewnie, że tak. Sama zaczęła– Kurewsko duże z ciebie dziecko wiesz. I dlatego cię tak bardzo kurwa lubię– Powiedziała Kier, odchodząc.+Daniel lizał spokojnie moją cipkę. Jego język powoli i bez pośpiechu zlizywał moje soczki, a ja delektowałam się widokiem i uczuciem. Jego pomysł by w ramach przeprosin był codziennie moim niewolnikiem przez godzinę pracy naprawdę mi się spodobał.Nagle poczułam jak wbija się językiem w moje wnętrze. Najpierw pozwoliłam mu się nieco zabawić, a potem szybko się odsunęłam i zasłoniłam cipkę ręką.– Kundelku, a pozwoliłam ci na to? – Zapytałam, powstrzymując się od śmiechu.Daniel najpierw ugryzł się w wargę, a potem potrząsnął głową na boki– W takim razie leć po kawę dla pani.Daniel poszedł w stronę pokoju dla kobiet na czworaka. W sumie miło było patrzeć jak powstrzymuje się od uderzania śmiejących się z niego znajomych. Nagle jego drogę zagrodziła Iwona.Kier najpierw pogłaskała go po głowie, a potem patrząc na zegarek powiedziała :– Jesteś już wolny. I tak miałaś dwadzieścia minut nadgodzin.Daniel wstał z klęczek i nie patrząc ...