1. Adam i Ewa - wydanie zbiorcze,…


    Data: 16.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Mamuśki Anal ciąża, Sex grupowy Autor: Agnessa Novvak

    ... czy nie tylko płytsze, lecz miejscami także znacznie głębsze bruzdy zmarszczek. Nawet niespodziewanie podniecający, apetyczny tłuszczyk, którego mimo chęci nie mógł przecież zignorować, też zdążył wymknąć się spod kontroli i to w zdecydowanie niejednym miejscu.
    
    Spojrzał na Ewę nadal czekającą niepewnie na jego reakcję. Odezwał się cicho, chcąc uspokoić nie tylko ją, ale i sobie samego.
    
    – Przytul się do mnie. Bądź. Nic więcej.
    
    Przylgnęła do niego niepewnie, jak gdyby ciągle nie wiedząc, czego ma się spodziewać. Położyła głowę na jego klatce piersiowej. Objął ją czule, przesuwając dłonią po szyi i włosach, które brał pomiędzy palce, to rozgarniając, to znowu zwijając w cienkie spiralki. Drugą dłoń splótł z jej ręką, leżącą mu swobodnie na brzuchu, przymknął oczy i postanowił na moment odpłynąć myślami ku horyzontowi marzeń, rozkoszując się cudownym ciężarem uroczo miękkiego, pachnącego ulotną słodyczą ciała. Uświadomił sobie, że mógłby spokojnie poczekać na nadejście Morfeusza. Miast skorzystać z być może jedynej, niepowtarzalnej okazji i oddać kolejnej sesji seksualnych ekscesów, oddać fantazjom i zasnąć. Tylko tyle i aż tyle.
    
    – Adam, czy coś się stało? Tak nagle… – Usłyszał niepewny głos.
    
    – Nic nie mów… – wyszeptał. – Chcę się tobą nacieszyć. Tym, że jesteś.
    
    Obrócił delikatnie twarz Ewy ku sobie, podziwiając niezwykłe rysy i tonąc w czarujących, pięknie wykrojonych oczach o niespotykanym kolorze, podkreślonych harmonijną linią brwi. Im dłużej się w nie ...
    ... wpatrywał, tym wyraźniej czuł wzbierający w brzuchu ciężar, narastające drżenie rąk oraz napięcie rozchodzące się po linii kręgosłupa. Uczucie, którego nie doświadczył od kilku, jeśli nie kilkunastu lat i które owszem, mogło być spowodowane li tylko magią chwili czy ulotnym zauroczeniem. Lecz także czymś znacznie poważniejszym, dalece bardziej brzemiennym w skutki. Czego równie mocno się obawiał, co pragnął.
    
    Nie zwracając większej uwagi na niezaprzeczalny fakt, że ledwie kilka minut wcześniej Ewa trzymała w ustach jego penisa, przysunął się do niej i zaczął całować. Tym razem nie miał zamiaru ograniczać się tylko do sutków, pieszcząc całą powierzchnię obfitych piersi, a momentami także ostrożnie pogryzając ich boki. Ułożył Ewę na plecach, podtrzymując za talię i podłożył pod głowę dużą, puchatą poduszkę. Wtulił twarz w mięciutki brzuszek, obsypując go drobnymi całuskami. Brał w usta niewielkie, pełne nieoczekiwanego wdzięku fałdki, to pojawiające się, to znikające pod najmniejszym nawet naciskiem, za każdym razem puszczając je z lekkim cmoknięciem. Co, sądząc po entuzjastycznej reakcji głównej zainteresowanej, najwyraźniej spodobało się im obojgu. Kiedy wreszcie zsunął się pomiędzy biodra, nie zamierzał już jednie podziwiać równie pięknego, co podniecającego widoku. Z miejsca zaczął lizać ubrane w pończochy nogi, za każdym dotknięciem zbliżając się ku ich wnętrzu.
    
    Przeciągnął językiem po dolince, która powstała w zgięciu pełnych ud, czując pod językiem lepką wilgoć ...
«12...141516...130»