Znowu
Data: 22.03.2020,
Kategorie:
Geje
Autor: freakow
... nie odpuszcza mojej wygolonej pale. Ciągnie, ssie, liże, pieści. Jaja obraca drugą dłonią nie raz masując prostatę. Boże, jak wspaniale. W ustach naprodukował tyle śliny, że zaczęło mu się ulewać na brodę i ściekało na klatę. Uwielbiam ten widok. Teraz zaczyna wylizywać mi jaja. Połyka je w całości. Gdzie on się tego nauczył? Dopiero teraz, po raz pierwszy, na mnie zerka. Zapamiętam ten widok do końca życia. Odpuszcza mojemu kroczu, przedramieniem wyciera usta, powietrze wypuszcza w głośnym wydechu satysfakcji i uśmiecha się z samozadowolenia, jak tylko on potrafił. Wracam na ziemię.
- Pomożesz? - oboma palcami wskazującymi pokazuje na swojego kutasa, który sterczy między nogami w przykucu. Pod nim utworzyła się niewielka kałuża ze skapującego preejakulatu.
Odpowiedź jest zbędna. Pomagam mu się podnieść i zamieniamy się miejscami. Teraz jego pała znajduje się na wysokości mojej twarzy. Cała w śluzie, błyszcząca, z nabrzmiałym żołędziem i siecią bordowych żył na całej długości. Nawet stylowo ją wygolił. Myślę, że na sam widok mógłbym trysnąć. Łapczywie chwytam za nią i zanurzam w swoich ustach. Słodki nektar. Napój bogów. Dobrze myślałem - jest większa niż w liceum, ale wcale mi to nie przeszkadza w braniu jej po same jaja. Rafał też dostaje spazmów i jęczy nieskrępowanie z przyjemności. Tylko nie tryskaj, jeszcze nie. Wyjmuje pałę z ust, by dać mu chwilę wytchnienia, ale on silną ręką nadziewa mnie na nią z powrotem. Jestem mu za to wdzięczy. Nie kłamał - czekał na to. ...
... Na nowo zabieram się za polerowanie. Przy głośniejszych jękach przechodzę do lizania jaj, by jak najdłużej utrzymać jego spermę w środku.
- Poczekaj! - prosi Rafał przy silniejszym skurczu.
- Kończymy? - sapiąc pytam niepewnie.
- Nie, chcę iść dalej.
Teraz on pomaga mi się podnieść i całuje mnie jeszcze namiętniej. Obejmuje, jakby miał mnie po raz ostatni. Zwarci w pocałunku przemieszczamy się do salonu odbijając od ścian. Co za pasja! Przewracamy się na kanapę. Ja leżę pod nim. Przygnieciony ledwo oddycham, ale nie chcę go puścić. Gorące pały pulsują uwięzione w naszym uścisku. Rafał całuje mnie coraz niżej, jednak omija kutasa i zadziera mi nogi do góry. Mój gładki rowek odsłania się przed nim w całej okazałości. Jak dobrze, że rano się oczyściłem. Nie, żebym to planował. Rafał językiem zjeżdża od nasady jaj w dół. Dłońmi rozwiera moje pośladki. Czuję przyjemne podrażnienie na prostacie. Końcówką języka zaczyna krążyć wokół mojego otworku. Ogarnia mnie przyjemne rozluźnienie. W końcu zanurza się we mnie na ile może. Bosko! Nacisk, wkłada i wyciąga. Boże, dlaczego jego język nie jest dłuższy! Teraz ja zaczynam jęczeć. Zadowala to Rafała. Jeszcze chwilę mnie „męczy”, aż zacząłem mieć mroczki przed oczami, gdy przeszedł do konkretnej zabawy.
Z szafki wyciąga zapakowaną gumkę. Skubany, wczoraj musiał się przygotować. Zręcznie naciąga ją jedną ręką na skamieniała pałę. Spluwa na dłoń i nawilża mój otwór. Przechodzi mnie dreszcz podniecenia. Namierza i delikatnie ...