1. Przygada z kuzynka


    Data: 25.03.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: franek franek

    ... Jak sobie chcesz żarty robić to przyjdź wieczorem, teraz nie mam na to czasu!
    
    -A właśnie, że masz. I tak jesteś skazana żeby tam siedzieć.-Powiedziałem wracając z narzędziami-Zaraz zobaczymy co da się zrobić.
    
    Już za pierwszym rzutem oka zobaczyłem, że to będzie dziecinna igraszka. Jednak stwierdziłem, iż troszkę się podroczę z Leną. Pomyślałem, że z im dłużej będę się "męczył", tym większe będzie prawdopodobieństwo, że dostane jakąś nagrodę za ciężką pracę. Udawałem, że próbuje z każdej możliwej strony robiąc przy tym jak najwięcej hałasu. Widząc, że minęło już sporo czasu, zapytałem:
    
    -O której Twoja mama ma być dokładnie w domu?
    
    -Zawsze jest o 14. Najpóźniej 14:15. A która jest już godzina?
    
    -Za pięć... Chyba będzie ciężko zdążyć-powiedziałem z uśmiechem-ale zobaczymy co da się jeszcze zrobić.
    
    -Proszę Cię postaraj się. Mama mnie zabije jak się dowie że sobie chodzę nago po domu...
    
    Rozbawiło mnie to strasznie i resztkami sił powstrzymywałem się żeby nie wybuchnąć gromkim śmiechem. Ale w głowie miałem już obmyślony chytry plan.
    
    -Wiesz co Ty lepiej patrz przez okno czy Twoja mama nie idzie, a nie rozpaczaj.
    
    -Dobra, ale proszę Cię postaraj się!
    
    Przygotowałem sobie narzędzia i wiedząc, że Mila stoi daleko od drzwi delikatnie przekręciłem zamek ze swojej strony i oczekiwałem momentu, aż zawoła, iż ciocia wchodzi w bramkę. Liczyłem na to, że jak będzie uwolniona w ostatnim momencie, to nie będzie myślała o zakrywaniu swojej cipki i piersi. W końcu ...
    ... usłyszałem wołanie w łazience i w tym samym momencie głośno uderzyłem kleszczami w drzwi i otworzyłem je z hukiem, szukając wzrokiem nagiego ciała Mileny. Nie pomyliłem się. Była tak zaskoczona, że nawet nie przyszło jej do głowy zakrywanie swoich miejsc intymnych. Wybiegła obok mnie obijając się cycuszkami o mój tors i zaczęła biec do pokoju się ubrać, zatrzymała się w pół kroku, odwróciła i pocałowała namiętnie w usta. Znikając w ostatniej chwili za rogiem uśmiechnęła się jeszcze tylko do mnie. Gdy do domu weszła ciotka i zapytała co ja robię nawet nie usłyszałem jej głosu. Byłem porażony idealną, nagą figurą Leny i ciągle czułem ciepło jej ust na swoich wargach. Wiedziałem, że to nie może się skończyć tylko na pocałunku.
    
    -Kamil?? Słyszysz mnie? Co tutaj robisz z tymi narzędziami? - Wyrwał mnie z zamyślenia głos cioci.
    
    -Ooo... Cześć ciociu... Przepraszam zamyśliłem się... A Lenka zatrzasnęła się w łazience i prosiła mnie, żebym ją uwolnił-powiedziałem pomijając fakt nagości kuzynki.
    
    -Dziękuje Ci za pomoc. Ona jest ostatnio strasznie roztrzepana. A gdzie ona w ogóle jest?- zapytała ciocia.
    
    -Tutaj jestem mamo! - Usłyszałem głos Mili z pokoju na górze-Kamil jak skończysz zbierać narzędzia to przyjdź do mnie.
    
    -OK, nie ma sprawy- zebrałem błyskawicznie narzędzia i już w drodze do garażu dodałem- już do Ciebie idę.
    
    Odłożyłem szybko graty na swoje miejsce i szybo wbiegłem na piętro od razu wchodząc bez pukania go pokoju kuzynki. Siedziała uśmiechnięta na fotelu i jak ...