1. Przygada z kuzynka


    Data: 25.03.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: franek franek

    ... tylko zamknąłem za sobą drzwi wstała i przekręciła kluczyk w zamku.
    
    -A jak się znowu zatrzaśniemy? – zażartowałem - Kto nas wtedy uwolni?
    
    -Zamilcz-powiedziała i zaczęła całować mnie namiętnie w usta, tym razem dłużej niż za pierwszym razem na dole- Zasługujesz na zapłatę za uratowanie mi życia...
    
    To co się potem zdarzyło przerosło wszelkie moje marzenia. Mila uklękła przede mną odpięła mi spodnie i opuściła je na dół. To samo zrobiła z moimi bokserkami. Gdy zobaczyła mojego penisa, uśmiechnęła się i westchnęła:
    
    -Jaki on wielki... Dlaczego mi nie mówiłeś, że masz taki skarb?
    
    -Bo nigdy nie pytałaś- odpowiedziałem z uśmiechem.
    
    -Hahaha - wybuchła śmiechem i pocałowała mojego kutasa w sam czubek, co spowodowało że stał się jeszcze większy i grubszy.
    
    Milena z uśmiechem na ustach zaczęła przesuwać prawą ręką wzdłuż trzonu mojego penisa a lewą pieściła moje nabrzmiałe z podniecenia jądra. Po kilku minutach takich pieszczot poczułem że zaraz dojdę. Widząc to Lena się uśmiechnęła i włożyła sobie całego ...
    ... kutasa do buzi. Czując jej jędrne usta na swoim prąciu dostałem potężnych skurczów podniecenia. Nie wytrzymałem już dłużej i doszedłem w jej ustach, zalewając ją potężną dawką spermy. Podniosła się popatrzyła mi w oczy i otworzyła szeroko usta pokazując mi moje nasienie po czym połknęła całą zawartość jamy ustnej. Uśmiechnąłem się i zacząłem zakładać bokserki, kiedy złapała mnie za rękę i powiedziała:
    
    -Poczekaj, pobrudzisz całe bokserki-poczym uklękła przede mną znowu i przyssała się do mojego kutasa wysysając pozostałą spermę- już lepiej możesz się ubrać.
    
    Założyłem spodnie i już chciałem coś powiedzieć ale przyłożyła sobie palec do ust w geście proszącym o ciszę.
    
    -Nie ma za co. To była dla mnie prawdziwa przyjemność- powiedziała uśmiechając się.
    
    -Powtórzymy to kiedyś? - zapytałem.
    
    -Jasne- odpowiedziała- przecież uratowałeś mi życie. Jestem Twoją dłużniczką.
    
    Od tego czasu spotykaliśmy się jeszcze częściej niż do tej pory i zawsze ze szczęśliwym zakończeniem. Ale o tym to może następnym razem... 
«123»